Marzenia ciągle realne
Pogoń Szczecin mimo porażki w Gliwicach cały czas ma w swoich rękach swój los. Jutro pierwszy akcent tygodnia prawdy. Rywale, którzy wyprzedają Dumę Pomorza przyjadą do Szczecina. Pierwsze będzie Zagłębie Lubin prezentujące dobrą formę w tej rundzie. Miedziowi w tym roku uzbierali o dziesięć punktów więcej niż Portowcy. Sumiennie gromadząc oczka odrobili straty do podium.
Wiosenne straty i pościg
W trzynastu meczach w tym roku Zagłębie uzbierało 24 punkty. Lepsza pod tym względem jest od nich jedynie Legia Warszawa (27 oczek), którą Miedziowi niespodziewanie pokonali w poprzedniej serii gier. Dla porównania Cracovia Kraków i Pogoń Szczecin, które obok Zagłębia są głównymi kandydatami do miejsca na podium zgromadziły odpowiednio 16 i 14 punktów. W bieżącym roku Miedziowi przegrali tylko jeden mecz na wyjeździe. W Krakowie 19 kwietnia ulegli Cracovii 1:0, którą niecałe dwa miesiące wcześniej ograli 2:1. Przez pryzmat całego sezonu należy zauważyć, że podopieczni Piotra Stokowca nie są w stanie ustabilizować formy. Lider ze Szczecina Zimą w Lubinie nie działo się zbyt wiele. Włodarze Zagłębia postanowili jednak zaryzykować i dziś należą im się za to brawa, choć jest małe ale. Z belgijskiego Lokeren na pół roku został wypożyczony Filip Starzyński. Urodzony w Szczecinie pomocnik znakomicie wkomponował się w drużynę i w 2016 roku jest jej motorem napędowym. Dobrą grą zwrócił na siebie uwagę Adama Nawałki i realnie może marzyć o bilecie na Euro. Problemem jest jednak to, że po sezonie Zagłębiu nie uda się najprawdopodobniej zatrzymać go w swoich szeregach. Nie brakuje jednak innych pewnych punktów w zespole Miedziowych. Filarami defensywy są Đorđe Čotra, Ľubomír Guldan, Aleksandar Todorovski czy znany z gry w Pogoni Maciej Dąbrowski. Za grę z przodu na wyróżnienie zasługują Jarosław Kubicki, Łukasz Janoszka czy Krzysztof Piątek. Przed meczem W czwartek zespół Miedziowych odwiedził kopalnię w Lubinie. Kibice Zagłębia liczą, że tak jak górnicy ciężko pracują pod ziemią, tak ich ulubieńcy będą do ostatku sił walczyli na boisku. Lubinianie zdają sobie sprawę z kalibru meczu w Szczecinie. - Uważam, że gdyby udało nam się wygrać, bylibyśmy bardzo blisko europejskich pucharów. Oczywiście nie możemy zapominać o pozostałych dwóch meczach, ale trzy punkty zdobyte w Szczecinie mogą być kluczowe, bo wtedy umocnimy się w pierwszej czwórce - powiedział PAP Łukasz Janoszka. Szczecinianie liczą na wykorzystanie atutu własnego boiska, choć doceniają formę rywala. - Są na fali wznoszącej, ale Zagłębie grające na wyjeździe nie jest Zagłębiem, które gra u siebie. To trochę inna drużyna poza Lubinem. Mam nadzieję, że to wykorzystamy i pokażemy się z dobrej strony - powiedział przed spotkaniem Adam Frączczak. Miedziowi po raz ostatni w Szczecinie wygrali niecałe dziesięć lat temu. 28 października 2006 roku Zagłębie zwyciężyło 3:1. Kolejne trzy mecze obu zespołów przy Twardowskiego przyniosły wygraną Pogoni i dwa remisy. Warto podkreślić, że w dotychczasowych 36 pojedynkach tych drużyn w Ekstraklasie aż 15 razy padł remis.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/PAP/Pogoń Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |