Puchar Polski dla Pogoni Baltica jeszcze nie teraz
W pierwszych minutach finału lepiej dysponowane były gdynianki. Rozpoczęły od prowadzenia, które potrafiły utrzymywać. Szczęście że w bramce Pogoni Baltica stała Adrianna Płaczek. Ta już tradycyjnie znakomicie wprowadziła się w mecz. Gorzej grały jej koleżanki. Raziły niestety skutecznością. W pierwszych 10 minutach takich stuprocentowych okazji po stronie siódemki z Grodu Gryfa było aż 5. Wynik brzmiał wówczas 5:3 dla Vistalu. Szkoda, że dość słabo spisywały się sędziny Brehmer-Skowronek.
Liderki tabeli po rundzie zasadniczej w drugi kwadrans weszły z remisem 6:6. Zdecydowanie opanowały pierwsze złe emocje. W 18. minucie szczecinianki powinny wyjść na prowadzenie, ale sędziny odgwizdały błąd zasłony Kamili Szczeciny. Ta jednak wyraźnie była trzymana za koszulkę. Mimo to rzuciła bramkę, która niesłusznie nie została uznana. Trzeba przyznać, że na tym poziomie nie można tak sędziować. Końcówkę ponownie lepiej rozegrały żółto-niebieskie. Przewagę 13:9 do przerwy zawdzięczały jednak słabej postawie w ataku pozycyjnym rywalek.
Sędziny Brehmer i Skowronek dały o sobie znać już po zmianie stron upominając Moniky Bancilon za faul na Monice Kobylińskiej. Tutaj spokojnie można było pokazać żółty kartonik. Tym bardziej, że to była jej pierwsza akcja w meczu. W 36. minucie sytuacja na tablicy wyników była już bardzo nieciekawa. 5 bramek przewagi na tym etapie to już naprawdę było dużo (16:11). Wydawało się, że Vistal po raz trzeci z rzędu sięgnie po Puchar Polski. Wynik zaczęła ratować Pogoni Baltica Bancilon. Po wejściu na parkiet trafiała niczym na zawołanie. Szybko złapała jednak drugie upomnienie, a to oznaczało, że trener Adrian Struzik mógł ją wykorzystywać już tylko w ofensywie. Pogoń Baltica, co prawda straty odrabiała, ale szło to dość mozolnie. Pewnym ratunkiem miała być zmiana defensywy. Szczecinianki wyszły najpierw na 5+1 (czyli z jedną wysuniętą piłkarką), a potem także na 4+2. W 48. minucie było już tylko 21:19. Ostatecznie odrodzenia nie było. Vistal Gdynia po raz trzeci z rzędu sięgnął po Puchar Polski, stając się dominatorem na tym etapie rozgrywek. Szczecinianki do okazji będą miały już za tydzień. Wówczas rozegrany zostanie dwumecz półfinału mistrzostw Polski. Gospodarzem będzie Pogoń Baltica.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |