Cieszą nas trzy punkty
Pogoń Szczecin wygrała dziś w Gliwicach 2:0. Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowymi wypowiedziami opiekunów obu drużyn.
Kazimierz Moskal, Pogoń Szczecin: - Na początku chciałbym pogratulować mojej drużynie. Nie mieliśmy łatwo - szczególnie było to widać w drugiej połowie. Myślałem, że wcześniej uda nam się strzelić drugą bramkę, ale zdołaliśmy to zrobić dopiero w końcówce. Cieszą nas trzy punkty i fakt, że nie straciliśmy gola. Jechaliśmy tu po przełamaniu i pierwszym zwycięstwie w tym sezonie. Wygraliśmy u siebie i chcieliśmy to powtórzyć na wyjeździe - powiedział trener Portowców.
- Byliśmy przygotowani na różne warianty. Dobrze się ustawialiśmy, ale w drugiej połowie zbyt głęboko się cofnęliśmy i straciliśmy posiadanie piłki. To było nieuniknione, ponieważ Piast grał u siebie i musiał gonić wynik. Wiedzieliśmy jednak, że kontry mogą przynieść nam drugiego gola - mówił Kazimierz Moskal. - Do każdego meczu podchodzimy w ten sam sposób. Chcemy grać o zwycięstwo i z taką myślą tu przyjechaliśmy. Nie wiedziałem, że Pogoń tu nie wygrała, ale przecież każda seria kiedyś się kończy i tak też było dzisiaj - zakończył.
Jiří Neček, Piast Gliwice: - Pogoń zagrała bardzo dobry mecz. Szczególnie było to widać w defensywie, gdzie świetnie spisywali się Fojut i Czerwiński. Natomiast my nie potrafiliśmy utrzymać piłki w ataku. Podobna sytuacja była w środku pola. Muszę przyznać, że Pogoń była lepszym zespołem - powiedział czeski szkoleniowiec. - W drugiej połowie wprowadziłem Urosa Koruna i jednocześnie przesunąłem Heberta do przodu, ponieważ nie wygrywaliśmy górnych piłek. Niestety każde nasze dośrodkowanie było przejmowane przez obrońców lub bramkarza Pogoni. To nie był dla nas dobry mecz - dodał. - Pogoń wygrała zasłużenie i należy im pogratulować - zakończył trener Jiří Neček.
�r�d�o: Piast Gliwice
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|