Być albo nie być
Fraza ze słynnego monologu idealnie odzwierciedla sytuację Pogoni Szczecin. To od Portowców zależy czy znów zagrają w grupie mistrzowskiej czy zadebiutują w spadkowej. Doszliśmy do ostatniego akcentu rundy zasadniczej. Mecz z Lechią Gdańsk jest w niej bez wątpienia najważniejszym w całym sezonie. W tym roku Duma Pomorza zawiodła już, kiedy w grze była wysoka stawka. Ewentualne zapewnienie sobie miejsca w pierwszej ósemce pozwoli szczecinianom odkupić część win.
Kolos na glinianych nogach
To w naszej ocenie trafne określenie Lechii Gdańsk, z którą Portowcy zagrają o wszystko. O ile gdańszczanie bardzo dobrze radzą sobie u siebie, gdzie wywalczyli 37 z 45 możliwych punktów (bilans 12-1-2, bramki 34:16), tak na wyjazdach grają dużo gorzej. Wyjazdowy dorobek Lechii to 16 z 42 możliwych punktów (bilans 4-4-6, bramki 11:18). Oczywiście Lechiści nadal są w grze o mistrzostwo Polski, jednak bez poprawy w delegacji o końcowy triumf będzie bardzo trudno. Kadrowo drużyna Piotra Nowaka wygląda na silny zespół. W Lechii nie brakuje byłych reprezentantów Polski, zawodników z bogatym doświadczeniem w lidze oraz solidnych nazwisk z zagranicy. Możliwości jest wiele Goście są pewni gry w pierwszej ósemce. Obecnie Lechia plasuje się na trzeciej pozycji w lidze i ma jeszcze szansę na poprawę lokaty, ale i jej pogorszenie. Aby zostać liderem, bądź wiceliderem, Lechiści muszą wygrać w Szczecinie oraz liczyć na porażkę Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa. W przypadku remisu lub porażki w Szczecinie, Lechię może wyprzedzić Lech Poznań, ale będzie on musiał wygrać lub zremisować (przy porażce Lechii), aby przeskoczyć ją w tabeli. Jeśli Portowcy nie chcą oglądać się na innych, miejsce w grupie mistrzowskiej da im zwycięstwo w sobotę. W przypadku remisu z Lechią Gdańsk, swojego meczu nie może wygrać Wisła Płock lub Zagłębie Lubin. Porażka z gdańskim zespołem także daje Portowcom możliwość gry w grupie mistrzowskiej. Wówczas swoje spotkania muszą przegrać dwie lub wszystkie drużyny z grona: Bruk-Bet Termalica Nieciecza, Wisła Płock, Zagłębie Lubin. Ostatni wariant w przypadku porażki Pogoni to porażka Wisły Płock, remisy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza i Zagłębia Lubin oraz zachowanie bramkowej przewagi szczecinian nad lubinianami (Pogoń bramki w lidze +5, Zagłębie +1). Kluczowe mecze: Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk, Korona Kielce - Bruk-Bet Termalica Nieciecza, Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław, Arka Gdynia - Wisła Płock, Jak podaje portal 90minut.pl szanse Pogoni Szczecin na grę w grupie mistrzowskiej wynoszą 88%. Powiedzieli przed meczem - Trzy punkty w meczu z Pogonią Szczecin na pewno dadzą wiele, jeśli chodzi o naszą pozycję wyjściową w rundzie mistrzowskiej. Teraz każdy punkt jest na wagę złota. Nie będziemy jednak w Szczecinie grać jak kamikadze. Nasza gra musi być oparta o racjonalność i stabilizację oraz wiarę w nasze umiejętności. Pracą, którą ostatnio wykonaliśmy daje podstawy do tego, by na ten mecz patrzeć z optymizmem - powiedział Piotr Nowak. - Jesteśmy przed ostatnim meczem rundy zasadniczej. Jest to dla nas mecz sezonu. Dobra informacja jest taka, że wszystko jest w naszych rękach, nogach i głowach. Jeśli chodzi o stan zdrowotny, to Rafał Murawski dalej się leczy, trenuje indywidualnie, a Sebastian Rudol pauzuje za kartki. Cała reszta jest przygotowana do gry - powiedział Kazimierz Moskal. Przypuszczalne składy: POGOŃ: 1. Jakub Słowik - 2. Cornel Râpă, 3. Jarosław Fojut, 23. Mateusz Matras, 77. Ricardo Nunes, 14. Kamil Drygas, 11. Spas Delev, 10. Dawid Kort, 29. Marcin Listkowski, 7. Ádám Gyurcsó, 9. Adam Frączczak LECHIA: 1. Dušan Kuciak - 41. Paweł Stolarski, 2. Rafał Janicki, 22. Mario Maloča, 3. Jakub Wawrzyniak, 28. Flávio Paixão, 17. Lukáš Haraslín, 7. Miloš Krasić, 22. Rafał Wolski, 21. Sławomir Peszko, 19. Marco Paixão Nie zagrają: David Niepsuj, Rafał Murawski, Sebastian Rudol (Pogoń) - Ariel Borysiuk, Grzegorz Wojtkowiak (Lechia)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin/Lechia Gdańsk/90minut.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|