Piorunujący koniec sezonu
Pierwsza połowa ekstraligowego meczu Olimpii z Mitechem nie zapowiadała gradu bramek jaki ujrzeli kibice w drugiej odsłonie.
Szczeciniaki od początku miały przewagę i dyktowały warunki gry, jednak dały się zaskoczyć kontratakiem i po dziewięciu minutach przegrywały po bramce Katarzyny Wnuk. Na szczęście stracona bramka nie zaburzyła ułożonej strategii, dzięki czemu olimpijki z niezwykłą konsekwencją konstruowały kolejne akcje. Już do przerwy za sprawą Patrycji Trzcińskiej, która wykończyła dwie błyskotliwe akcje Olimpii, wychodzimy na prowadzenie 2-1.
Druga część meczu to już prawdziwy popis umiejętności strzeleckich. Najpierw klasyczny hattrick zalicza Roksana Ratajczyk, a chwilę później dobijają rywalki Natalia Niewolna oraz Matilda Böhm. Warto podkreślić, że dla Roksany były to bramki numer 16, 17 i 18 w kończącym się sezonie, dzięki czemu osiągnęła fantastyczny wynik, którego nie powstydziłaby się żadna napastniczka. Matilda natomiast ustaliła wynik meczu fenomenalnym uderzeniem z osiemnastu metrów, zdobywając tym samym pierwszą bramkę w polskiej lidze.
Innym ważnym wydarzeniem sobotniego pojedynku był debiut w rozgrywkach najwyższego szczebla Amelii Bińkowskiej. Młoda napastniczka co prawda nie wpisała się na listę strzelczyń, ale miała ogromny udział przy jednym z trafień Roksany Ratajczyk. Na zakończenie meczu i sezonu piłkarki Olimpii zadedykowały zwycięstwo wszystkim mamom, wręczając tym obecnym na stadionie symboliczne róże. Zanim czas na odpoczynek, część olimpijek czekają jeszcze rozgrywki Mistrzostw Polski Juniorek w Białej Podlaskiej oraz końcówka drugoligowych i trzecioligowych zmagań.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kalosz80 |
|