Derby Pomorza dla Pogoni
Pogoń Szczecin wygrała w Gdańsku z Lechią 3:1 i tym samym po 113 dniach przerwała złą passę i odniosła upragnione zwycięstwo.
Trener Portowców przed tym pojedynkiem dokonał kilku zmian, za Niepusja wystąpił Rapa, a Listkowskiego zastąpił Murawski. Przyjezdni prowadzenie objęli w 17. minucie dzięki wysokiemu pressingowi. Piotrowski wykorzystał zagranie Murawskiego dograł piłkę do Adama Frączczaka, a ten pokonał Kuciaka tym samym zdobywając piątą bramkę w tym sezonie.
W 33. minucie Jakub Piotrowski podwyższył prowadzenie przyjezdnych. Futbolówka po jego strzale odbiła się od słupka i zatrzymała się w siatce. Lechiści 5. minut później mogli zdobyć kontaktowego gola. Na szczęście piłkę sprzed linii bramkowej wybił Dvali.
Piotrowski mógł zapisać drugą asystę. W 53. minucie Wojtkowiak zablokował piłkę ręką po strzale Piotrowskiego, gwizdek sędziego Dobrynina milczał jak zaklęty. W 72. minucie arbiter po zagraniu ręką w szesnastce Milosa wskazał na 11 metr. Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Adam Frączczak. Siedem minut przed końcem spotkania Lechiści zdobyli bramkę kontaktową, Kuświk dośrodkował a Załuskę pokonał strzałem z bliska Marco Paixao. Z powodu 'małego zadymienia' mecz został przedłużony o sześć minut. Na szczęście Portowcy umiejętnie bronili się i odnieśli upragnione zwycięstwo. 'Zima wasza, wiosna nasza 13.12' - taki transparent zawisł na sektorze zajmowanym przez kibiców gości, którzy w ten środowy wieczór wybrali się do Gdańska. Zwycięstwo cieszy, 113 dni sympatycy i fanatycy Dumy Pomorza czekali na ten dzień. Miejmy nadzieję, że mecz z Arką Gdynia także zakończy się wygraną Pogoni. Kosta Runjaic, Pogoń Szczecin: - Na pewno było to zasłużone zwycięstwo. Pokazaliśmy, podobnie jak w poprzednich meczach, dobrą grę. To nie było jednak wszystko, bo oprócz tego również walczyliśmy, dobrze rozgrywaliśmy piłkę. Cieszę się, że w końcu udało nam się wygrać. Każdy może sobie wyobrazić, że poprzednie tygodnie i miesiące nie były dla nas przyjemne. Dlatego będziemy to, nad czym pracowaliśmy tak długo, trochę świętować w drodze powrotnej. Wiemy o tym, że nie mamy dużo czasu, następny mecz w już sobotę, więc nie możemy długo myśleć o tym, co się działo. Od jutra koncentrujemy się na następnym spotkaniu z Arką Gdynia. Adam Owen, Lechia Gdańsk: - Jestem zawiedziony z wyniku i z naszej postawy. Od meczu z Koroną nie byłem tak zawiedziony postawą własnego zespołu. Byliśmy zbyt 'otwarci' dla przeciwnika, mimo, że próbowaliśmy grać w piłkę. Z powodu braku koncentracji nie realizowaliśmy jednak założeń. Inaczej wyobrażałem sobie pożegnanie z naszym stadionem. 0:1 - Adam Frączczak 17’ 0:2 - Jakub Piotrowski 33’ 0:3 - Adam Frączczak 72’ (k) 1:3 - Marco Paixao 83’ Lechia: 1. Dusan Kuciak (c) - 23. Grzegorz Wojtkowiak, 2. Mato Milos, 26. Błażej Augustyn, 3. Jakub Wawrzyniak - 28. Flavio Paixao, 7. Milos Krasić (8. Romario Balde 46’), 30. Joao Nunes (9. Patryk Lipski 57’), 35. Daniel Łukasik, 21. Sławomir Peszko (11. Grzegorz Kuświk 76’) - 19. Marco Paixao. Pogoń: 1. Łukasz Załuska - 2. Cornel Rapa, 23. Jarosław Fojut, 25. Lasha Dvali, 77. Ricardo Nunes - 4. Jakub Piotrowski (10. Dawid Kort 90’), 14. Kamil Drygas - 9. Adam Frączczak (c), 6. Rafał Murawski (21. Sebastian Rudol 90’), 11. Spas Delev (15. Hubert Matynia 77’) - 93. Łukasz Zwoliński. Żółte kartki: Rapa, Nunes.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|