Czarni rozgromili w gminnych derbach bardzo słabych krzywinian
Czarni byli zdecydowanym faworytem, ale w najśmielszych snach nie mogli przypuszczać, że pójdzie im w tym derbowym pojedynku aż tak łatwo.
A stało się tak, gdyż goście przeszli obok meczu. Czarni grali po prostu swoje, tak jak w meczu przed tygodniem w Widuchowej. A przy tym bardzo skutecznie, chociaż sytuacji stworzyli znacznie więcej i wynik mógłby oscylować w granicach tuzina goli. Goście zagrozili bramce bodaj że tylko raz. Przy stanie 1:0 rzutu karnego w 28 minucie nie wykorzystał Szymon Kaberow, co się niemal natychmiast zemściło. Wynik meczu ustalony został już 73 minucie. Później na boisko trener Kasprzyk wpuścił między innymi dwóch weteranów, Marka Tawrela (rocznik 1973), który wszedł za syna Kamila oraz legendę klubu, Dariusza Kubiaka (rocznik 1969).
Czarni na ten sezon zmontowali naprawdę silną ekipę i jeśli utrzymają ten progres, powinni coraz mocniej windować się w tabeli. Odwrotną tendencję obserwujemy w krzywińskiej ekipie. Tam nie pomoże już chyba żaden wstrząs. Zawodnicy mentalnie są już rozbrojeni, a to dopiero półmetek rundy. Atmosfera siadła. Tu już nie chodzi o to, czy zbiorą jedenastkę na mecz, ale czy w ogóle będzie im się chciało chcieć zagrać po prostu po męsku.
Za tydzień Czarni udadzą się do Gardna i wcale nie znajdują się na straconej pozycji. Czuć w ich poczynaniach dobrą atmosferę podpartą umiejętnościami czysto piłkarskimi. LUKS czeka za to w Krzywinie arcyważny pojedynek z Rurzycą, która również dołuje w tej rundzie. Jeśli nie w tym meczu 3 pkt. to kiedy?
�r�d�o: www.e-widuchowa.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: ewiduchowa |
|