Urodziny w Gliwicach
21 kwietnia 1948 roku swoją historię zaczęła pisać Pogoń Szczecin. Dokładnie 70 lat później szczecinianie zmierzą się z Piastem Gliwice. Portowcy na Śląsku będą chcieli sprawić sobie prezent urodzinowy i jeszcze bardziej oddalić się od strefy spadkowej. Dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie dałoby im osiem punktów przewagi nad piętnastym w tabeli Bruk-Betem Nieciecza. Pogoń po raz ostatni gościła w Gliwicach w lipcu ubiegłego roku i wygrała tam wówczas 2:1.
Piast radzi sobie bardzo przeciętnie na własnym boisku w tym sezonie. W piętnastu meczach gliwiczanie uzbierali piętnaście oczek (trzy wygrane, sześć remisów i sześć porażek, bramki 11:16). Z drugiej strony gra Portowców w delegacji także daleka jest od ideału (cztery wygrane, dwa remisy i aż dziewięć porażek, bramki 14:25). Szczecinianie notują jednak ostatnio dobrą serię w pojedynkach z Piastunkami. W ostatnich czterech meczach Pogoń wygrała trzy razy, a raz podzieliła się punktami z zespołem z Gliwic. Jutro z większą presją zagra Piast, który ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.
Główną bolączką gliwiczan jest skuteczność. 29 zdobytych goli to jeden z najgorszych wyników w całej lidze. Najlepszym strzelcem Piastunek jest Michal Papadopulos, który trafił w tym sezonie 8 razy do bramki rywali. Czech czeka jednak na gola od siedmiu gier. Warto także zauważyć, że gliwiczanie nie stracili aż tak wielu goli. W stawce drużyn ze strefy spadkowej lepszą defensywą od Piasta może pochwalić się tylko Arka Gdynia 34 gole, a Piastunki 40. - Dla nas każdy mecz na dużą wagę. To nie jest tak, że najbliższe spotkanie jest tym jedynym i decydującym. Ten mecz jest bardzo ważny, to oczywiste... W naszej sytuacji musimy patrzeć na siebie, bo w dalszym ciągu wszystko zależy od nas. Stąd też pełna mobilizacja oraz koncentracja - mówił przed sobotnim pojedynkiem Waldemar Fornalik. - Ten Piast jest inną drużyną niż ta, z którą graliśmy w Szczecinie jesienią. Wzmocnili się w przerwie zimowej, grali już dobre mecze wiosną. Teraz to jednak my jesteśmy wyżej w tabeli. Także graliśmy dobre spotkania. Szanse oceniam 50 na 50 - zaznacza szkoleniowiec Pogoni - mówił opiekun Pogoni Szczecin.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|