Trzecie zwycięstwo KP Błękitnych Stargard
W trzeciej kolejce rozgrywek zachodniopomorskiej III ligi piłki nożnej kobiet ciężkie zadanie czekało zespół KP Błękitni Stargard. Pojechaliśmy na mecz do Fali Międzyzdroje.
Zespół gospodyń to bardzo dobra drużyna, która w ubiegłym sezonie walczyła o najwyższe cele z lidze, nieznaczne tylko ustępując Victorii Sianów. Tym większy ból głowy miał trener naszego zespołu Andrzej Lemańczyk, ponieważ na mecz do Międzyzdrojów nie mogły pojechać aż cztery zawodniczki z podstawowego składu. Trener przetasował trochę ustawienie, niektóre zawodniczki zagrały na zupełnie nowych dla siebie pozycjach. Mecz rozpoczął się od bardzo wyrównanej gry obu zespołów, rozgrywał się głównie w środkowej części boiska. Oba zespoły próbowały zdobyć przewagę na boisku.
Nasz zespół grał w sposób bardzo przemyślany, koncentrując się głównie na obronie swojej bramki, wyprowadzając kontry. To właśnie po jednej z takich kontr, w 14 minucie wzorcową akcje przeprowadził nasz zespół, a zakończyła ją celnym strzałem na bramkę Patrycja Baszuk. Po objęciu prowadzenia przez nasz zespół obraz gry niewiele uległ zmianie. Nadal oglądaliśmy akcję za akcję z obu stron. Kilka minut później, w 20 minucie meczu akcję sam na sam z bramkarką Fali miała Natalia Gugała i nie zmarnowała tej okazji podwyższając wynik na dwa do zera. Ostanie dziesięć minut pierwszej połowy to wyraźna dominacja zespołu Fali, ale nasza drużyna skutecznie się broniła i nie pozwoliła strzelić sobie bramki.
Na drugą połowę meczu nasz zespół wyszedł w takim samym składzie, w jakim grał w pierwszej połowie. Początek drugiej połowy przypominał bardzo początek meczu, oba zespoły grały głównie w środkowej części boiska. Akcje pod bramkami były sporadyczne, ale właśnie po jednej z nich, w 54 minucie w zamieszaniu pod bramką Fali najwięcej zimnej krwi zachowała Natalia Gugała i strzeliła celnie do siatki podwyższając prowadzenie na 3:0 W 56 minucie meczu dokonaliśmy zmiany, zmęczoną Wiktorię Zdanowską zastąpiła Małgorzata Białoskórska. Mecz nadal toczył się w dobrym tempie, choć widać już było zmęczenie w obu zespołach. W 76 minucie kolejna zmiana z naszym zespole, Patrycję Baszuk zmieniła Małgorzata Sikorska, która dziś wyjątkowo zagrała w polu, gdyż normalnie jest rezerwową bramkarką, a dwie minuty później Julię Witkowską zastąpiła Luiza Gabryelczyk. Wynik nie uległ już zmianie i nasz zespół mógł cieszyć się z trzeciego zwycięstwa w tym sezonie, które cieszy tym bardziej, że graliśmy z bardzo wymagającym przeciwnikiem , a ponadto nie graliśmy w optymalnym składzie. Zawodniczki które zastąpiły nieobecne bardziej doświadczone koleżanki zdały egzamin bardzo dobrze. Trener Błękitnych Andrzej Lemańczyk podsumowując spotkanie powiedział, że niesprawiedliwie byłoby indywidualnie wyróżnić którąś z zawodniczek - cały zespół grał bardzo dobrze i zasługuje na pochwały. Dziewczyny wspierały się nawzajem i pomagały sobie. Miło było oglądać tak zaangażowany w grę zespół Błękitnych. Słowa pochwały należą się również naszym przeciwniczkom, choć wynik mógłby sugerować nasze łatwe zwycięstwo, to tak nie było. Zespół Fali postawił twarde warunki na boisku i pokazał wysokie umiejętności piłkarskie. Mecz toczył się w dobrym tempie i bez zbędnych fauli. Dziękujemy naszym kibicom, którzy pojechali również do Międzyzdrojów aby nam kibicować. W następny weekend mamy planową pauze w rozgrywkach, a za dwa tygodnie 30 września o godz. 14 rozegramy ostatni mecz pierwszej rundy z Olimpią III Szczecin. Już dziś zapraszamy wszystkich kibiców na stadion przy ulicy Ceglanej w Stargardzie na ten mecz. Bardzo liczymy na Wasz doping.
�r�d�o: fb @blekitnistargardkobiety
relacjďż˝ dodaďż˝: maksiu7 |
|