Liga Mistrzyń powraca do Szczecina
Do szczecińskiej Netto Areny po dwóch latach ponownie zawitają najwyższe rangą europejskie rozgrywki klubowe.
Już jutro w czwartek 24 stycznia o godzinie 18, w hali przy ul. Szefera odbędzie się spotkanie III kolejki grupy E CEV Women's Champions League 2019 pomiędzy Chemikiem Police i Dynamem Moskwa. Dla siatkarek z Polic będzie to kolejna okazja do zdobycia upragnionych pierwszych punktów w tej edycji rozgrywek.
Drużyna, która będzie jutro przeciwnikiem podopiecznych trenera Marcello Abbondanzy dwukrotnie dotychczas tryumfowała w tych rozgrywkach, w 2007 oraz 2009 roku. Dynamo Moskwa to 6-krotny zdobywca tytułu Mistrzyń Rosji. Siatkarki tego klubu w ostatnim sezonie totalnie zdominowały wszystkie rozgrywki krajowe zdobywając Mistrzostwo, Puchar oraz Superpuchar Rosji.
W bieżącej edycji Ligi Mistrzyń zajmują drugie miejsce w grupie z bilansem gier 1 zwycięstwo i 1 porażka. Stosunek wygranych setów do przegranych wynosi 4:3. Ostatni mecz z CSM Bukareszt zakończył się ich wyjazdową wygraną 3:0. Chemik Police liczy na przełamanie złej serii, gdyż w poprzednich spotkaniach grupowych ugrały zaledwie seta. W inaugurującym meczu I kolejki z CSM Bukareszt rozegranym w Koszalinie uległy 1:3 przeciwniczkom. W drugiej serii gier Policzanki udały się po punkty do Stambułu. Siatkarki miejscowego Fenerbahce nie dały absolutnie żadnych szans na wygraną pokonując pewnie zespół z Polic 3:0. W tamtym meczu zawodniczki Chemika zdobyły zaledwie 50 punktów w trzech setach, zaś pierwsza partia zakończyła wynikiem 25:12 na korzyść tureckiej drużyny. Z zerowym dorobkiem punktowym po dwóch meczach Chemik zajmuję ostatnie 4 miejsce w swojej grupie Jutrzejszy mecz może okazać się kluczowy dla dziewczyn trenowanych przez Abbondnaze. Porażka z ekipą z Moskwy oznaczałaby dla Chemika poważny problem w kwestii dalszej rywalizacji o awans do kolejnej fazy. W tym sezonie do ćwierćfinałów wchodzą bowiem zwycięzcy pięciu grup oraz trzy najlepsze drużyny z drugich miejsc. Ciekawie zapowiada się pojedynek na siatce pomiędzy zawodniczkami rozgrywającymi obydwóch zespołów. Pod drugiej stronie parkietu, naprzeciwko Marleny Pleśnierowicz stanie znana dobrze z występów w polickiej drużynie Maja Ognjenović. Mimo minusowej temperatury na dworze w Netto Arenie na pewno dzięki emocją będzie bardzo gorąco. Jest to mecz o dużą stawkę dla Policzanek, a pod względem sportowym również zapowiada się ciekawe stojące na wysokim poziomie widowisko.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: yodastars |
|