Dygowo pechowe dla Leśnika
Przed własną publicznością po raz pierwszy mogła zaprezentować się drużyna z Dygowa.
Po zaciętym pojedynku trzy punkty zostały w Dygowie. Rasel notuje drugie zwycięstwo w tym sezonie, a Rafał Załoga strzela swoja drugą bramkę w tej rundzie. Już w pierwszej minucie po fantastycznym strzale zza pola karnego Michała Szuberta gospodarze mogli cieszyli się z bramki. Gol zdobyty na początku meczu znacznie wpłynął na jego przebieg, chociaż to goście parę minut po straconej bramce mogli doprowadzić do wyrównania za sprawą Łukasza Jarzębskiego, w sytuacji sam na sam jego strzał nie znalazł jednak drogi do bramki.
Po dwudziestu minutach dobrej gry zawodników Rasela i kolejnym groźnym strzale Szuberta, przewaga miejscowych nie była już tak widoczna i to Leśnik mógł po raz kolejny doprowadzić do wyrównania w 30 min pozostawiony sam w polu karnym Damian Więckowski przegrał jednak pojedynek z bramkarzem miejscowych, który przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po pierwszej połowie zawodnicy obydwóch drużyn schodzili do szatni przy wyniku 1:0.
Druga połowa nie rozpoczęła się dobrze dla Leśnika, już w 50 minucie boisko musiał opuścić kontuzjowany Łukasz Szymański, a dwanaście minut później kapitan przyjezdnych Więckowski, który po niefortunnym upadku złamał kość promieniową. W dalszej części meczu kolejną dobrą okazję do podwyższenia wyniku zmarnował Szuber przegrywając pojedynek z dobrze dysponowanym tego dnia Witkowskim. Na drugą bramkę kibice zgromadzeni na boisku w Dygowie musieli czekać do 68 minuty kiedy to niezawodny w tym sezonie Rafał Załoga w sytuacji sam na sam pokonał Witkowskiego. Zawodnikom Leśnika nie udało się pokonać tego dnia bramkarza gospodarzy, który miał bardzo dużo szczęścia przy strzale zza pola karnego Mateusza Myślińskiego. W końcówce meczu Waśków znów mógł odetchnąć z ulgą kiedy to po rzucie rożnym nie czysto z bliskiej odległości w piłkę trafił Maciukajć. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla Rasela Dygowo, to drugie zwycięstwo gospodarzy w tym sezonie i z kompletem punktów już za tydzień drużyna Dariusza Szperlaka uda się do Szczecinka by zmierzyć się z miejscowym MKP. Leśnik Manowo plamę po pierwszej porażce będzie mógł zmazać w następną sobotę w meczu z MKP Sokół Karlino, który od dwóch porażek rozpoczął nowy sezon.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: GKSLesnikManowo |
|