Lechia na kolanach
W meczu na szczycie piłkarskiej ekstraklasy Pogoń Szczecin pokonała Lechię Gdańsk 5:1 i awansowała na pozycję wicelidera. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Luka Zahović, a po jednym trafieniu dołożyli Damian Dąbrowski, Sebastian Kowalczyk i Michał Kucharczyk. Honorowe trafienie dla przyjezdnych zdobył były gracz Pogoni Łukasz Zwoliński.
Spotkanie świetnie zaczęło się dla Portowej jedenastki. Już w 7 minucie spory błąd popełnił bramkarz gdańszczan Dusan Kuciak, który w niegroźnej sytuacji przyjął niedokładnie i dał się uprzedzić, a następnie sfaulował w polu karnym Jeana Carlosa Silvę. Pewnym egzekutorem jedenastki został Damian Dąbrowski, który lekko ośmieszył bramkarza rywali, gdyż pokonał go delikatną podcinką. Radość szczecinian nie trwała długo, gdyż po dwudziestu minutach był już remis. Po prostopadłym podaniu w sytuacji sam na sam z Dante Stipicą znalazł się Łukasz Zwoliński i pewnym uderzeniem umiecił futbolówkę w siatce.
Podobnie jak w meczu ze Śląskiem, również w starciu z Lechią stracona bramka nie wpłynęła negatywnie na poczynania podopiecznych Kosty Runjaicia. To właśnie gospodarze stworzyli sobie kolejną bramkową sytuację. Kapitalnie lewą stroną przedarł się Kamil Grosicki, wyłożył przed bramkę do Luki Zahovicia, a ten bez najmniejszego problemu umieścił piłkę w bramce rywali. Po pierwszej połowie wydawało się, że Lechia może jeszcze Pogoni zagrozić, jednak początek drugiej odsłony pokazał, że komplet punktów w tym meczu może zdobyć tylko jedna drużyna. Po dziesięciu minutach Portowcy prowadzili już 4:1. Najpierw kolejne świetne dogranie Kamila Grosickiego wykorzystał Luka Zahović, a chwilę później kapitalnym uderzeniem z pola karnego popisał się Sebastian Kowalczyk. Wynik meczu ustalony został w 69 minucie, ponownie asystę zanotował Kamil Grosicki, jednak tym razem z jego podania skorzystał Michał Kucharczyk. Portowcy pokonali dotychczasowego wicelidera rozgrywek i zamienili się z nim miejscami w tabeli rozgrywek.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|