Dzisiaj o godzinie 14:00 w Janikowie piłkarze Pogoni Szczecin w ramach kolejnej, ostatniej już jesiennej kolejki II ligi zmierzą się z miejscową Unią. Podopieczni Piotra Mandrysza są na wyraźnej fali wznoszącej, ładniejsza dla oka gra, lepsza skuteczność i korzystne rezultaty w innych spotkaniach sprawiły, że dystans między czołówką a Portowcami z kolejki na kolejkę ulega zmniejszeniu. Ostatnie wyniki Unii nie przekonują. Wydaje się więc, że jako faworyta tej konfrontacji śmiało można wskazać ekipę ze Szczecina.

Drużyna z Janikowa zgromadziła dotąd 27 punktów, co pozwala jej zajmować czwarte miejsce w tabeli. Miejscowi stracili w całej rundzie tylko dziesięć goli, co jest zdecydowanie najmniejszą liczbą w lidze. Marka Kowala, najskuteczniejszego napastnika ligi i Pogoni czeka więc trudne zadanie, zmierzy się bowiem z najlepsza obroną. Pomagać powinien mu Maciej Ropiejko, który w meczu z Lechią Zieloną Górą wszedł na boisko po przerwie i zdobył dwie bramki. Portowcy tracą do swojego dzisiejszego rywala tylko jeden punkt i plasują się na szóstej pozycji. Piotr Mandrysz nie będzie miał w jutrzejszym meczu do dyspozycji Andrzeja Tychowskiego i Damiana Wójcika, których ze względu na kontuzje nie zobaczymy już do końca rundy. Z zespołem trenuje Chifon, jednak raczej nie zobaczymy go jeszcze w ligowym meczu.

własne