Pokonać beniaminka
Ofensywa Pogoni Szczecin odzyskała ostatnio skuteczność. Jak zaprezentuje się na tle jednej z najgorszych defensyw? Portowcy po punkty udadzą się na Górny Śląsk. W Gliwicach szczecinianie zmierzą się z Ruchem Chorzów. Niebiescy mają duży kłopot z odnalezieniem się w PKO Ekstraklasie. W tabeli wyprzedzają jedynie ŁKS Łódź… z którym Portowcy przegrali. Początek sobotniego spotkania o godzinie 20. Mecz poprowadzi Bartosz Frankowski.
Powrót po latach do ekstraklasy nie jest łatwy dla chorzowskiego Ruchu. Czternastokrotni mistrzowie Polski zanotowali tylko jedną wygraną w dziesięciu meczach. Na trzy punkty chorzowianie czekają od 28 lipca, kiedy to pokonali 2:0 ŁKS Łódź. Mimo słabych wyników władze klubu zapewniają, że Jarosław Skrobacz może spać spokojnie. To pod jego wodzą Niebiescy zaliczyli dwa awanse. W ubiegłym tygodniu Ruch niespodziewanie przegrał także w Pucharze Polski z rezerwami Legii Warszawa.
Niebiescy podobnie jak Pogoń mają kłopoty w defensywie. Obie drużyny w tym sezonie tylko dwa razy zachowały czyste konto. Ruch stracił już 17 goli - gorszym dorobkiem legitymuje się jedynie Puszcza Niepołomice (22 bramki stracone). Niebiescy stracili aż pięć goli w swoim ostatnim domowym meczu. Tutaj warto przypomnieć, że aktualnie Ruch występuje w roli gospodarza na obiekcie Piasta Gliwice. Spotkanie z Rakowem Częstochowa zakończyło się dla chorzowian porażką 5:3. Kadra Ruchu opiera się przede wszystkim na Polakach. Najbardziej doświadczone ogniwa zespołu to bramkarz Michał Buchalik, obrońca Maciej Sadlok oraz pomocnik Filip Starzyński. Dwaj ostatni przekroczyli już ponad 300 występów w ekstraklasie. Jednym z dwóch obcokrajowców w Ruchu jest Tomás Podstawski. Portugalczyk spędził trzy sezony w drużynie Dumy Pomorza. - Mówiłem ostatnio o swojej odpowiedzialności. Po tak udanym powiedzmy meczu ważne jest to, żeby przejść do porządku i patrzeć przed siebie. Najistotniejsze, żeby zrozumieć, że każdy mecz żyje własnym życiem. Musimy być pewni, że podejście przed każdym kolejnym spotkaniem jest właśnie takie. Powinno ono polegać na tym, że musimy zrobić wszystko, aby zespół mógł błyszczeć. Musimy grać dla siebie nawzajem, musimy grać piłkę, którą świetnie się ogląda. Oczywiście futbol jest nieprzewidywalny i nie wiemy, jak potoczy się najbliższy mecz, ale zrobimy wszystko, aby go wygrać - mówił przed spotkaniem opiekun Pogoni Szczecin.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|