18.04.2009 ta data zostanie na długo w głowach kibiców obu ekip. Mecz rozpoczął się z pięcio minutowym opóźnieniem. Pierwszy gwizdek głównego arbitra tego spotkania. Przez dłuższy czas akcje były prowadzone w środkowej strefie boiska co przyniosło efekt, że po pierwszej połowie drużyny schodziły z bezbramkowym remisem. Jedyne co można wyróżnić to kontuzję bramkarza Odrzanki, była konieczna zmiana za Pałkę wszedł nierozgrzany Hozer.

Druga połowa to zupełnie inne widowisko, bo już w 46 minucie na listę strzelców wpisał się Krzysztof Musiał z Granowa. Mecz zaczął być dynamiczny co dowodem jest odpowiedź Piwowarskiego. Była to jednak kontrowersyjna bramka strzelona po spalonym, jednak wszyscy byli świadkami, że złość sportowa pomaga, bo w 67 minucie ładnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Milkowski Adam z Sokoła i było 2-1. Goście za wszelką cenę chcieli utrzymać korzystny wynik do końca, lecz zabrakło im sił, gdyż po kolejnym kontakcie sam na sam z bramkarzem piłkę do siatki wpakował Sinkowski.

Sokół załamany stracił kontrolę co w efekcie w 80 minucie prowadzenie Odrzance dał Gienatowski i było już 3-2 dla gospodarzy, a w 85 minucie potwierdzenie, że to Odrzance należą się 3 punkty udowodnił po raz drugi Piwowarski podwyższając na 4-2. Takim wynikiem zakończył się ten mecz i to kibice drużyny z Radziszewa mogli świętować. Trzeba jednak pochwalić drużynę Sokoła Granowo za ambicje i trud włożony w ten mecz.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne