Remis na dnie V ligi
W sobotę w Płotach tamtejsza Polonia podejmowała rywala w walce o utrzymanie, Mieszko Mieszkowice. Oba zespoły walczą o utrzymanie i nie mogły pozwolić sobie na porażkę.
Ostatecznie na boisku odnotowano bezbramkowy remis i zanosi się na to, że walka o V ligę będzie trwała do ostatniej kolejki.
Polonia: Raszewski - Nabrzewski, Ślęzak (46' Kos), Stopa (64' Liszniański), Woźniak, Karczewski (74' Pilawka), Mirecki, Ł. Szwak (46 M. Szwak), Rynalski, Cymkiej, Wyszomirski
Mieszko: A. Andrzejewski - Linkiewicz, Wasilewski, Rosiak (86' Tarnowski), D. Szkolnicki, Domagalski (75' Filip), Linkiewicz, A. Szkolnicki, Con, P. Andrzejewski, M. Andrzejewski Na początku spotkania strzał Marcina Stopy obronił Adam Andrzejewski. Później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w ostatniej chwili Daniel Szkolnicki podbił piłkę przed składającym się do strzału Pawłem Mireckim. W 17 minucie prawą stroną w pole karne wbiegł Bartłomiej Cymkiej, zamiast jednak podawać do równolegle biegnącego Pawła Rynalskiego oddał niecelny strzał. W 18 minucie Szkolnicki nakładką zaatakował Cymkieja. Cała akcja miała miejsce w polu bramkowym jednak arbiter spotkania nie zdecydował się na zarządzenie rzutu wolnego pośredniego. Później w polu karny Polonii Łukasz Wasilewski strzelał na bramkę, lecz został zablokowany. Kilka minut później Stopa o mało nie zdobył bramki samobójczej. Po wślizgu zawodnika Polonii piłka zmierzała do pustej bramki, przed linią piłkę zatrzymał jednak Kazimierz Karczewski. Później w pole karne Mieszka podawał Łukasz Szwak, szansy nie wykorzystał jednak Sebastian Woźniak który z bliska trafił w obrońcę. Z kolei strzał Pawła Mireckiego z 24 minuty minimalnie minął słupek. Trzy minuty później po dalekim wyrzucie z autu Woźniak ponownie utrzymał piłkę z prawej strony bramki i ponownie jego strzał trafił w obrońcę. W drugiej połowie oba zespoły bardziej skupiły się na grze piłką niż na małych złośliwościach jakie obserwowaliśmy w pierwszej części gry. W pierwszych minutach niecelnie strzelali Paweł Rynalski i Jacek Wyszomirski. W 57 minucie po podaniu Piotra Cona w polu bramkowym piłkę otrzymał Miłosz Filip. Ta jednak zaplątała mu się między nogami i nic już z akcji nie wyszło. Później Radosław Kos skutecznie zablokował strzał Miłosza Filipa. Po chwili strzał Cymkieja o centymetry minął dalszy słupek bramki Andrzejewskiego. Dziesięć minut przed końcem spotkania po podaniu za linię obrony przed szansą na bramkę stanął Filip. Z bramki znakomicie wyszedł jednak Radosław Raszewski i na linii pola bramkowego obronił uderzenie zawodnika Miszka. Po trzech minutach z boiska z czerwoną kartą wyleciał Artur Nabrzewski który faulował wychodzącego na czystą pozycję Piotra Cona. Goście nie wykorzystali jednak rzutu wolnego. Kolejna akcja 'meczowa' miała miejsce w doliczonym czasie gry gdy w idealnej sytuacji prosto w bramkarza strzelał Paweł Rynalski.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|