Skuteczny finisz Arkadi
Mocno osłabiona Arkadia ograła wysoko 4:0 gołą jedenastkę rezerw kołobrzeskiej Kotwicy.
Goście od początku nastawili się na grę na remis. Gracze z Malechowa mieli spore problemy z sforsowaniem kołobrzeskiej obrony. Na domiar złego w 30 minucie Arkadia straciła kontuzjowanego bramkarza Piątka. Ponieważ Dąbrowski pauzuje za czerwoną kartkę w bramce stanął debiutant 16-letni Czupajło. Ostatnie minuty pierwszej połowy do zdecydowane ataki Arkadii, które dały jej bramkę. Akcję Fastyna zakończył strzałem Bajtek, bramkarz wypluł piłkę przed siebie i z bliskiej odległości dobył ją Kalwasiński.
Początek drugiej połowy to kopia z początku pierwszej. Dwa razy pod bramką gości znalazł się Bajtek. Raz zabrakło mu pomysłu na zakończenie akcji, a drugi raz zachował się zbyt egoistycznie, mając lepiej ustawionego Jarzębińskiego. W 66 minucie goście o mało co nie doprowadzili do wyrównania piłka po strzele jednego z napastników Kotwicy uderzyła w słupek. Gospodarze potraktowali poważnie to ostrzeżenie. W 68 minucie było już 2:0 za sprawą Bedusa. Po stracie drugiej bramki z gości uszło powietrze. W końcówce meczu Arkadia łatwo stwarzała okazję podbramkowe z czego dwie wykorzystała. W 84 minucie technicznym strzałem popisał się Jarzębiński, a w 89 minucie Bajtek zakończył zespołową akcje Arkadii ustalając wynik spotkania na 4:0.
relacjďż˝ dodaďż˝: crash |
|