Pogrom w Międzywodziu
W sobotę, 22 sierpnia na boisku w Międzywodziu odbył się mecz pomiędzy miejscowym Bałtykiem a drużyną Znicza Wysoka Kamieńska.
Zawodnicy Bałtyku Międzywodzie po okresie przygotowawczym do sezonu i małymi wzmocnieniami oraz roszadami w ustawieniu podeszli do meczu bardzo optymistycznie. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 17.00 i to goście ruszyli od początku do ataków na bramkę Tomasza Tuczkowskiego, który jednak nie dał się zaskoczyć pomimo częstych strzałów za linii szesnastu metrów. Po około 10 minutach gry Bałtyk zaczął wreszcie grać swoje i już w 16 minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się nie kto inny jak Piotr Sauda, który otworzył wynik meczu na 1-0 dla gospodarzy. Po stracie bramki Znicz ruszył do ataku, ale w 21 minucie po ładnej wymianie piłki w polu karnym pomiędzy J,Górniakiem a Radkiem Dziągwą ten drugi strzelił piłkę w długi róg i bramkarz Znicza musiał wyjąc piłkę z bramki po raz drugi.
Nie minęło kilka minut a J. Górniak strzela trzeciego gola dla Bałtyku, wówczas w drużynie gości nastała nerwowa atmosfera co owocowało żółtymi kartkami dla zawodników Znicza. W 32 minucie po ładnej składnej akcji przeprowadzonej prawa stronę, po raz czwarty kieruje piłkę do siatki gości Michał Bartosz, który nie daje żadnych szans w sytuacji sam na sam bramkarzowi. W tym momencie piłkarze Znicza zakończyli wyrównaną walkę, ponieważ za niesportowe zachowanie dwóch piłkarzy zobaczyło od sędziego czerwony kartonik.
Na drugą połowę gospodarze wyszli rozluźnieni wiedząc, że grają z przewagą dwóch zawodników. Po rozpoczęciu drugiej części gry, w około 50 minucie, wynik na 5-0 podwyższa ponownie R.Dziągwa po ładnej indywidualnej akcji. Po tym golu na boisko wchodzili kolejno rezerwowi gracze Bałtyku, który nadal atakował gości co dało szóstą bramkę, po faulu w polu karnym na P. Saudzie. Karnego strzela Jarosław Łysiak, który powrócił do składu po 5-miesięcznej kontuzji. Goście próbowali raz na jakiś czas wyprowadzać kontry, widząc, że więcej graczy Bałtyku zaangażowało się w grę z przodu, ale wszystkie ich starania kończyły się na około 20 metrze. W 70 minucie siódmego gola, a swojego drugiego w tym meczu strzela ponownie Bartosz, a 78 min. zobaczyliśmy akcje i bramkę meczu. Z prawej strony dośrodkowuje Czarek Misiura, a w polu karnym na klatę przyjmuje Rafał Latawiec i pięknym strzałem z woleja ustala wynik meczu na 8-0 dla Bałtyku Międzywodzie. Po tym spotkaniu „Bałtyk” po raz pierwszy w występach w A klasie zasiadł na pozycji lidera. relacjďż˝ dodaďż˝: Nordik81 |
|