Piłkarska wiosna zainaugurowana
W sobotnie popołudnie na na stadionie w Dobrej w meczu ligowym spotkały się 2 drużyny które są obok siebie(odpowiednio 8 i 7 miejsce) w tabeli IV ligi czyli Sarmata Dobra i Vineta Wolin. Po solidnie przepracowanym okresie przygotowawczym przyszedł czas na pierwszy poważny sprawdzian sił którym był mecz w 1/8 pucharu Polski z Victoria Przecław rozegranym na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Pobierowie ze względu na zły stan boiska w Dobrej. Mecz zakończył się zwycięstwem Sarmaty 6:0.
Vineta w tych samych rozgrywkach mierzyła się z Wichrem Reptowo (kl.Okręgowa) i wygrała przez walkower 3:0. Sobotni mecz rozgrywany był w ciężkich warunkach z powodu opadów deszczu co się przełożyło na nie najlepszy stan murawy przy Sportowej 1 .Mecz rozpoczął się od wymiany ciosów z obu stron. Dużo chaosu na boisku mogło zdziwić kibiców którzy z pewnością czekali na dużo emocji. Mecz tak na dobre rozpoczął się w 22' kiedy to z prawej strony w pole karne piłkę dorzucił Guźniczak na głowę Padzińskiego, który trafił w słupek, lecz futbolówka tak szczęśliwie się odbiła, że wróciła wprost pod nogi Padzińskiego, a ten strzałem z bliskiej odległości nie miał problemu z umieszczeniem jej w siatce. Goście próbowali szybko odrobić starte, jednak nadziali sie na kontre gospodarzy,Gorchulski długim podaniem uruchomił Padzinskiego, który minął jednego z rywali i przenosi piłkę nad interweniującym bramkarzem Vinety, była to 25' i wynik 2:0 dla Sarmaty. Po 2 bramce zawodnicy Vinety starali sie zdobyć kontaktowego gola ale ich ataki kończyły się na dobrze dysponowanej tego dnia obronie gospodarzy. W 35 minucie pod polem karnym Sarmaty miały miejsce nie potrzebne przepychanki pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Sędzia szybko zapanował na stytuacją. Gdy obie druzyny czekały juz na końcowy gwizdek wtedy to Sarmaci zadali chyba decydujacy cios. Ponownie z prawej strony boiska piłkę wrzuca Guźniczak, ta trafia do Emiliana Kamińskiego, a ten po ziemi w długi róg po nodze interweniującego bramkarza zdobywa 3 bramke dla gospodarzy. Po przerwie goście nie mając nic do stracenia zaczęli atakować, ale za bardzo tez nie mieli pomysłu na wykończenia akcji. Sarmata starał się grać z kontry. Jedna z takich kontr mogła przynieść 4 bramkę gospodarzom, ale o milimetry pomylił się Padziński strzelając obok słupka. Dużo rzutów wolnych mieli za to Wyspiarze, i jeden z nich okazał się skuteczny, i przyniósł im bramkę 75 minucie. Z bocznego rejonu boiska wrzutka na długi słupek, tam dobija ją zawodnik Vinety, instynktownie broni M.Kamiński, lecz piłka wpada wprost pod nogę przeciwnika, a ten w dużym zamieszaniu trafia do bramki gospodarzy. W końcówce meczu dobrą sytuacje miał jeszcze Szkup, ale z bliskiej odległości trafił prosto w bramkarza. W 80 minucie 2 żółtą kartką został ukarany Grochulski (Sarmata) i musiał opuścić plac gry. Do końcowego gwizdka lekką przewagę miała Vineta, ale nic z tego nie wynikło. Tak więc na inaugurację Rundy Wiosennej drużyna z Dobrej zdobywa komplet punktów, czym ucieszyła zawsze wiernych kibiców doberskiej drużyny. Najbliższy mecz Sarmata rozegra w sobotę o godz.13.00 z Leśnikiem/Rossą Manowo. WWW.sarmatadobra.com relacjďż˝ dodaďż˝: arbiter78 |
|