Remis z Kaszubią Kościerzyna
Wyjazdowe spotkanie z Kaszubią Kościerzyna zakończyło się remisem, chociaż wszyscy liczyli na 3 punkty. Wspaniały strzał Ziemaka i niejednoznaczna sytuacja po której sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy to jedyne akcje zakończone bramkami.
Pierwszą połowę obie drużyny rozpoczęły dość spokojnie, gra toczyła się w środkowej części boiska. W 12 minucie miał miejsce pierwszy groźny strzał zawodników Kaszubi na bramkę Szafrańskiego, ten pewnie interweniował. Chojniczanka w tej części meczu głownie przeprowadzała akcje lewą stroną, gdzie na skrzydle próbował stwarzać zagrożenie Daniel Fabich, ale dośrodkowania w pole karne były albo za głębokie, albo obrońcy byli dobrze ustawieni. Chojniczanka bardzo groźną akację przeprowadziła w 23 minucie po której Tomasz Pestka minimalnie chybił, strzelając w boczną siatkę. Był to strzał w polu karnym rywali, ale z ostrego kąta. Wynikiem 0:0 zakończyła się niemrawa, pierwsza połowa. W przerwie meczu trenerzy zdecydowali się na zmianę ustawienia, na bardziej ofensywne, Patryka Buławę zastąpił Filip Marciniak. Z minuty na minutę nasi zawodnicy grali coraz lepiej, stwarzając kolejne sytuacje bramkowe. Aktywna była trójka: Fabich, Marciniak i Pestka wspierana przez środkowych pomocników Ziemaka, Atanackovića oraz bocznych obrońców. W 52 minucie Ziemak popisał się bardzo pięknym strzałem, pokonując bardzo dobrze dysponowanego w tym dniu Kafarskiego, bramkarza Kaszubi.
Strzał z odległości około 25m trafił w okienko i mogliśmy cieszyć się z prowadzenia. Nasza drużyna nie poprzestawała w atakach, stwarzając sobie dogodne sytuacje (sytuacje strzeleckie mieli Pestka, Marciniak, Kaszczyszyn, Romańczyk). Kaszubia Kościerzyna nie zamierzała łatwo się poddać i dążyła do zmiany rezultatu. W 68 minucie bliska była strzelenia bramki, zawodnik gospodarzy minął w naszym polu karnym obrońcę, następnie “położył” Szafrańskiego, ale jego strzał, który wydawał się formalnością, był bardzo niecelny. Niestety w 78 minucie sędzia dopatrzył się faulu w naszym polu karnym i straciliśmy bramkę po strzale z rzutu karnego. Do końca spotkania Chojniczanka starała się zdobyć zwycięzką bramkę, bardzo bliski tego był Mateusz Chudziński w 88 minucie. Marciniak zdecydował się na strzał zza pola karnego, dobitkę Chudzińskiego fantastycznie obronił Kafarski wybijając piłkę na rzut rożny. Do końca spotkania wynik się już nie zmienił i obie ekipy podzieliły się punktami.
�r�d�o: mkschojniczanka.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: talcia |
|