'Witamy w czwartej lidze'' - z takimi słowami schodzili z boiska piłkarze Bytovii po przegranym meczu z Kaszubią Kościerzyna. Mimo, że do końca rozgrywek pozostały jeszcze trzy spotkania, to po tej porażce szanse bytowskich piłkarzy na pozostanie są tylko teoretyczne.

Mecz rozpoczął się pomyślnie dla gospodarzy. Już w 2 minucie idealne podanie na pole karne otrzymał Krzysztof Bryndal.Z jedenastu metrów nie dał szan bramkarzowi Kaszubii. Napór Bytovii nie malał.Co kilka minut było groźnie pod bramką gości. Piłkarze z Kościerzyny to jednak doświadczony zespół. W 13 minucie, po rzucie rożnym głową piłkę do siatki skierował Piotr Kwietniewski. Dwie minuty później błąd popełnia obrona gospodarzy.Tym razem z ostrego kąta do siatki trafia Błażej Troka. Nadzieję na cenne punkty dał kibicom Piotr Łapigrowski. W 31 minucie pięknym strzałem z 25 metrów umieścił piłkę w bramce.Przed przerwą ostatnie słowo należało jednak do Kaszubii. W 43 minucie przeprowadzili oni kontrę i po błędzie obrony Kwietniewski znalazł się sam na sam z bramkarzem Bytovii. Minął Mateusza Oszmańca i trafił do pustej bramki.

Po przerwie nadal optyczną przewagę mieli gospodarze.Co chwilę było groźnie pod bramką przeciwnika.Tyloma stuprocentowymi okazjami można by obdzielić kilka spotkań.Żadnej nie wykorzystano. Bytovia atakując zapomniała o obronie.Ponownie skrupulatnie wykorzystał to Kwietniewski. W 57 minucie, będąc po raz kolejny sam na sam z bramkarzem, nie mając problemu z jego pokonaniem. Kaszubia zasłużenie wygrała będąc dojrzalszą drużyną.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne