Dzisiaj na stadionie w Golczewie miejscowa Iskra podejmowała Bałtyk Gostyń. Było to spotkanie pomiędzy 6 i 9 zespołem grupy I A klasy.
Od początku mecz przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy wypracowali sobie wiele pozycji strzeleckich, ale w większości były to uderzenia niecelne. W pierwszej połowie spotkania goście ograniczali się do gry z kontrataku. Po jednej takiej akcji nawet zawodnik Bałtyku zdobył bramkę, ale sędzia asystent pokazał spalonego. W drugiej połowie gospodarze zaatakowali z jeszcze większym impetem. Efektem tych ataków był rzut karny podyktowany w 50 minucie za faul obrońcy Bałtyku na Sebastianie Madeju. Jednak Krzysztof Taśmiński trafił tylko w poprzeczkę, po czym piłka wyszła na aut bramkowy.

Po chwili, jak się później okazało, jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Michał Nowak plasowanym uderzenie po ziemi z obrębu pola karnego. Michał jeszcze co najmniej dwukrotnie mógł się wpisać na listę strzelców, ale jego uderzenia w sytuacjach sam na sam z bramkarzem były niecelne. Również Wojciech Trepkowski mógł pokonać bramkarza gości, ale trafił tylko w boczną siatkę. W końcowych minutach spotkania goście stworzyli sobie co najmniej dwie klarowne sytuacje do zdobycia bramki, ale jedno uderzenie było niecelne, a w drugiej sytuacji na wysokości zadania stanął Paweł Pasik pewnie chwytając uderzenie napastnika Bałtyku. W ostatnich 5 minutach spotkania gospodarze grali w 10, ponieważ kontuzji doznał Madej, a trener Andrzejewski wykorzystał już limit zmian w swoim zespole. Jednak gościom nie udało się zmienić wyniku meczu i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem Iskry. W następną niedzielę Golczewianie zagrają w Międzywodziu z miejscowym Bałtykiem. Zapraszamy!

�r�d�o: wlasne