Zryw wyszedł w tym meczu w osłabionym składzie w większości byli to młodzi zawodnicy. Mecz zaczął się badaniem możliwości obu zespołów, ale już w 10 minucie bramkę z kiksem i "dziura" bramkarza strzela Tomek Tulejski 1:0 dla Zrywu. W pierwszej połowie zawodnicy gości ani razu nie zagrozili bramce Zrywu strzelali 2 razy, ale lekko i bramkarz gospodarzy był bez pracy. Tuż przed przerwa drugą bramkę strzela Tomek Tulejski i do przerwy 2:0!

Po przerwie Zryw przycisnął jeszcze bardziej i strzelili 3 bramki z czego 2 zdobył junior Czerwonka i jedną Radek Zajac. Komarex zdobył 1 bramkę, z rzutu wolnego. Na uwagę zasługuje też głupie zachowanie zawodnika Komarexu, który podczas 2 połowy zszedł z boiska i powędrował do autobusu osłabiając swój zespół! Cieszy kolejne zwycięstwo i komplet punktów. Zryw - Komarex 5:1