W sobotnie słoneczne popołudnie w Stuchowie drużyna Korony podejmowała spadkowicza Regionalnej Okręgówki, drużynę Sparty Gryfice. Goście z Gryfic, nie pozostawili wątpliwości, kto tego dnia zasłużył na 3pkt. deklasując drużynę Korony 5-1.
W pierwszej połowie spotkania, po boisku biegało 22 zawodników, jednak w piłkę grali tylko piłkarze gości. Festiwal strzelecki w 10min rozpoczął po zamieszaniu w polu bramkowym Arkadiusz Siciarz. Korona wyrównała wynik spotkania po trafieniu głową w 28. min Krzysztofa Gustera, jednak to wszystko na co dzisiejszego popołudnia było stać podopiecznych Pawła Pawlaczyka.

W 34.min po strzale Michała Marcisza i kolejny fatalnym zachowaniu obrońców Korony piłkarze Sparty wyszli na prowadzenie. W 40. min wynik na 3-1 podwyższył Jakub Gnat. Jakby tego było mało ten sam zawodnik w 45.min strzelił piłkarzom ze Stuchowa bramkę „do szatni”. Korona do przerwy przegrywała przed własną publicznością 4-1.
Druga odsłona spotkania wniosła niewiele zmian. Zawodnicy ze Stuchowa biegali bezradnie po boisku broniąc się przed atakami piłkarzy Sparty, marnując raz po raz stuprocentowe sytuacje bramkowe. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem sprzed przerwy, w 90. min do siatki piłkarzy z Korony trafił Andrzej Paluch.

�r�d�o: www.kamienskie.info