Czwarte z rzędu zwycięstwo odniósł AZS Radex Szczecin. Tym razem akademicy po emocjonującej końcówce uporali się w meczu o trzy punkty z PC SIDEn Toruń i zrobili kolejny krok ku awansie do najlepszej ósemki ligi i grze w play-off. Zwycięstwo gospodarzom dał niezawodny Łukasz Pacocha.

Chociaż pierwsze w tym meczu punkty zdobyły Twarde Pierniki, to lepiej pojedynek rozpoczął AZS. Szczecianie wypracowali sobie czteropunktową przewagę. Na cztery minut przed końcem pierwszej kwarty goście wyrównali i uzyskali drugie w tym meczu prowadzenie. Jednak punkty Pacochy i świetnie się spisującego w tej odsłonie Mielczarka (9 pkt w pierwszej kwarcie) spowodowały, że akademicy odzyskali przewagę, którą utrzymali do końca ćwiartki.

W drugiej kwarcie gospodarzom udało się zyskać kolejne sześć punktów przewagi i na przerwę schodzili z ośmioma oczkami prowadzenia. Co ciekawe większość z nich zdobył Maciej Raczyński (10 pkt).

W trzeciej kwarcie ostro do odrabiania start wzięli się goście. W ciągu pięciu minut zrównali się z AZS-em. Po tej pogoni Torunian gospodarze nico uporządkowali szyki, do końca tej ćwiartki akcje toczyły się kosz za kosz. Ostatecznie po serii rzutów wolnych ostatnie dziesięć minut rozpoczynało się z jednopunktowym prowadzeniem Twardych Pierników.

Ostatnią odsłonę lepiej zaczęli gospodarze. Przede wszystkim po siedmiu punktach Raczyńskiego i trójce Bieli objęli prowadzenie 66:60. Nie nacieszyli się nim jednak długo, koszykarze z miasta Kopernika szybko zniwelowali ją do jednego oczka. Podobnie było jeszcze trzy razy. Gdy szczecińskim kibicom wydawało się, że ich ulubieńcom uda się odskoczyć rywalowi przed samą końcówką, goście szybko sprawiali, że te nadzieje mijały.

Na 51 sekund przed końcem na świetlnej tablicy widniał wynik 77:76. Gospodarze skorzystali z przerwy na żądanie. Po wznowieniu grali długo, ciężar rzucania wziął na siebie Łukasz Pacocha - nie trafił, ale piłka szczęśliwie wróciła do niego. Wraz z upływem 24 sekund kolejnej akcji Łukasz rzuca ponownie, tym razem celnie i na 9 sekund przed końcem wyprowadza gospodarzy na trzypunktowe prowadzenie.

Goście a dokładnie Żytko, po wznowieniu popełnia fatalny błąd przy kozłowaniu i tracą piłkę. Potem już muszą faulować Łukasza Pacochę, ten nie myli się z rzutów wolnych i AZS Radex Szczecin przede wszystkim po dobrej grze rezerwowych, którzy zdobyli w sumie 45 punktów pokonał 81:76 PC SIDEn Toruń.

Po tej wygranej akademicy awansowali o dwa oczka w tabeli, teoretycznie wyprzedzić ich może jeszcze Znicz Pruszków, ale mało kto wierzy, że uda mu się jutro wygrać ze Śląskiem we Wrocławiu. Stawka w tym roku w I lidze koszykarzy jest bardzo wyrównana, trzeci w klasyfikacji MOSiR Krosno ma zaledwie dwa punkty więcej niż otwierający drugą dziesiątkę AZS Radex.

AZS Radex Szczecin - PC SIDEn Toruń 81:76 (23:21, 19:13, 12:21, 27:21)

AZS Radex: Pacocha 21, Raczyński 21, Majcherek 12, Mielczarek 9 (10 zb.), Linowski 8, Pytyś 4, Biela 3, Miszczuk 3, Balcerek 0, Koszuta 0, Szurlej 0.

PC SIDEn: Śmigielski 15, Lisewski 13 (10 zb.), Jarecki 12, Żytko 10, Perka 9, Kowalewski 7, Szpyrka 5, Barycz 3, Bochno 2.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne