Stargardzka Spójnia wygrała 71:70 w Bydgoszczy z Franz Astorią, do zwycięstwa przyczyniła się kontuzja czołowego zawodnika gospodarzy, a zarazem najlepszego strzelca ligi, Mateusza Bierwagena. Mecz poza pierwszą kwartą toczył się pod dyktando biało-bordowych. Przyjezdni seryjnie zdobywali punkty dzięki trafieniom z dystansu. Do zwycięstwa teamu grającego w hali przy Pierwszej Brygady przyczynili kibice, którzy za swoim zespołem przybyli na Kujawy z Pomorza Zachodniego. W trzeciej odsłonie można było oglądać podobną rywalizację jak w poprzednich, choć była ona bardziej wyrównana.

Dopiero w czwartej kwarcie kibice doświadczyli największych emocji. Grę bydgoszczan ożywiło zameldowanie się na parkiecie Karola Obarka, a także lepsza postawa Doriana Szyttenholma. Dzięki udanym rzutom z dystansu Robaka przewaga stargardzkiej Spójni zaczęła topnieć. Od połowy ostatniej ćwiartki aż do końcowej syreny nie było wiadome kto wygra. Miejscowi mogli dwukrotnie doprowadzić do remisu. Na dwie sekundy przed końcem swoją akcję meczową miała Astoria, została ona fatalnie rozegrana i celny rzut został oddany dopiero po końcowej syrenie.

Wygrana beniaminka nic by nie zmieniła, w play-out powalczy on z AZS Politechniką Poznań (rok temu zmierzyli się z poznaniakami w finale play-off II ligi), a Spójnia w ćwierćfinale zmierzy się nie jak wcześniej informowaliśmy z PC Siden Toruń a AZS WSGK Kutno. Polski Związek Koszykarski jeszcze raz przeanalizował wyniki pod kontem regulaminu i ostatecznie sklasyfikował Spójnię na szóstym miejscu.

Franz Astoria Bydgoszcz - Spójnia Stargard Szczeciński 70:71 (16:17, 11:21, 17:21, 26:12)

Astoria: S. Laydych 26, P. Robak 15, D. Szyttenholm 12, P. Lewandowski 5, W. Fraś 5, K. Obarek 3, F. Małgorzaciak 2, A. Barszczyk 2, W. Szafranek 0, P. Rąpalski 0, A. Adryańczyk 0.

Spójnia: A. Parzych 13, B. Szczepaniak 13, T. Stępień 12, H. Pabian 11, Ł. Ratajczak 9, K. Michalski 7, A. Soczewski 3, W. Grudziński 3, P. Trepka 0.

ďż˝rďż˝dďż˝o: sportowefakty.pl/własne