Lubią odrabiać straty?
Choć horroru w tym meczu nie było, to jednak kibiców zaczyna denerwować fakt, że prawie w każdym meczu pierwszego gola strzelają rywale Gavii. Ostatecznie wygraliśmy z Sępem Brzesko 4:1 (2:1), a pierwszą bramkę w tym sezonie strzelił Bartosz tatarczuk, za to aż 12 ma ich już Waldemar Jędrasik.
Gavia rozpoczęła mecz od kilku niewykorzystanych szans i jak to w tym piłkarskim przysłowiu bywa, to gospodarze objęli prowadzenie. Potem Tatarczuk trafia w słupek a Jędrasik nie wykorzystuje sytuacji „sam na sam” i powoli zaczyna robić się nerwowo. W końcu w zamieszaniu podbramkowym trafia Jędrasik, a chwilę później z rzutu wolnego drogę do bramki gospodarzy znajduje B. Tatarczuk. Prowadzimy 2:1. Tu wypada podkreślić, że Tatarczuk zdobył swojego pierwszego gola po przejściu do Gavii i kibice głośno liczą na to, że w końcu i on zacznie częściej zapisywać się na listę strzelców.
Druga połowa to już zdecydowana przewaga choszcznian, którzy grają pewniej i stwarzają coraz więcej sytuacji. Jedno z dośrodkowań B. Tatarczuka, wykorzystuje Marcin Ćwiek, a chwilę później po jego akcji wynik meczu ustala W. Jędrasik. Kolejny mecz Gavia zagra 18 maja z Remorem Recz na stadionie w Choszcznie.
�r�d�o: www.choszczno.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: magax |
|