Flota utknęła ostatnio na mieliźnie. Wyspiarze czekają na ligowe zwycięstwo od 4 sierpnia, kiedy to pokonali na wyjeździe Miedź Legnica. Od tamtej pory zespół z wyspy Uznam do swojego dorobku punktowego dorzucił tylko dwa oczka. Jutro świnoujścianie stają przed dobrą okazją na przerwanie tej serii. W Niepołomicach Flota zagra z nowicjuszem na tym poziomie rozgrywkowym, który dodatkowo zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.

Puszcza ma na swoim koncie jak na razie pięć punktów. Zespół z Niepołomic pokonał u siebie Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 2:0, a z GKS-em Tychy i Stomilem Olsztyn zremisował po 1:1. Bilans drużyny z województwa małopolskiego uzupełniają cztery porażki (1:0 z Wisłą Płock, 3:1 z Olimpią Grudziądz, 2:1 z Chojniczanką Chojnice i 1:0 z GKS-em Bełchatów).

Klub, którego nazwa jest ściśle związana z Puszczą Niepołomicką, na pierwszoligowym froncie debiutuje. Puszcza w ubiegłym sezonie wywalczyła wicemistrzostwo II ligi grupy wschodniej, z takim samym dorobkiem jak mistrz wschodu, Wisła Płock (70 punktów). Do awansu do pierwszej ligi mocno przyczynili się Paweł Moskwik i Mateusz Cholewiak, którzy zdobyli po dziesięć goli. Trafienie mniej zanotował Łukasz Nowak. Zawodnikiem klubu z wyspy Uznam jest Wallace Peres Benevente, były gracz Floty Świnoujście. Z powodu kontuzji, jutro nie zobaczymy jednak Brazylijczyka w akcji.

Problemem Wyspiarzy tak naprawdę jest nieskuteczność. Ostatnia seria, to w dużym stopniu efekt marnotrawstwa pod bramką przeciwnika. Za nie ostatnio z krytyką Bogusława Baniaka spotkał się napastnik świnoujścian, Charles Nwaogu. Jeśli jutro celownik Floty będzie dobrze nastawiony, powinna ona wrócić do Świnoujścia z tarczą.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne