W sobotę piłkarze Gwardii rozegrają trzeci w tym roku mecz o ligowe punkty. Koszalinianie podejmą na własnym boisku Kaszubię Kościerzyna. Obie ekipy rozpoczęły wiosenne zmagania od zwycięstwa oraz porażki.
Od wiosennych gier olbrzymim problemem Gwardzistów była postawa w ofensywie. Mimo dłuższego utrzymywania się przy piłce, w poczynaniach koszalińskiego zespołu brakowało odpowiedniego pomysłu na wypracowanie strzeleckich sytuacji. Tych zabrakło przede wszystkim w drugiej połowie derbowego meczu przeciwko Kotwicy Kołobrzeg, który zakończył się porażką 0:2.

W sobotę gwardziści muszą się wreszcie przełamać pod bramką rywali. Przeciwnikiem będzie czwarta w ligowej tabeli Kaszubia Kościerzyna. Drużyna prowadzona przez Dawida Banaczka należy do jednych z rewelacji rozgrywek Bałtyckiej trzeciej ligi. Beniaminek z Kościerzyny przez kilka kolejek rundy jesiennej otwierał nawet ligową tabelę. Obecnie piłkarze Kaszubii mają w swoim dorobku trzydzieści trzy punkty i o dwa 'oczka' ustępują zajmującemu pierwsze miejsce Bałtykowi Koszalin.

Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się wygraną koszalińskich piłkarzy 3:1. O wygranej w Kościerzynie przesądziły trafienia graczy, których zabraknie w barwach Gwardii w sobotnim spotkaniu. Dwa razy piłkę do siatki rywali skierował wówczas Jacek Magdziński, a bezpośrednio z rzutu wolnego bramkarza gospodarzy pokonał Tsubasa Nishi. Do bramki Gwardzistów trafił wówczas Piotr Kwietniewski. Doświadczony napastnik jest najlepszym strzelcem trzecioligowych rozgrywek (dziesięć goli) i z pewnością właśnie na tego gracza defensorzy będą musieli zwrócić szczególną uwagę.

Drużyna z Kościerzyny rozpoczęła wiosenne zmagania od wyjazdowej porażki 0:3 w Szczecinie z rezerwami Pogoni. Przed tygodniem Kaszubia wygrała na swoim boisku z walczącym o uniknięcie degradacji Chemikiem Police 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył dla gospodarzy Mateusz Prinz.

�r�d�o: gwardia-koszalin.pl