Możemy być też zadowoleni z jednego punktu
Dariusz Wdowczyk, trener Pogoni Szczecin: - Zawodnikom obu drużyn należą się słowa uznania. Temperatura była tak wysoka, że człowiek pocił się na stojąco, nie mówiąc o bieganiu. To oczywiście zawodowcy, ale trzeba pamiętać, że to też ludzie. Nic nie wskazywało na to, że możemy stracić bramkę. Mieliśmy swoje okazje - m.in. przewrotkę Adama Frączczaka, który trafił w nogi bramkarza, czy akcję Murayamy, gdzie mogliśmy mieć prowadzenie. Później zobaczyliśmy cudowne uderzenie Jacka Kiełba, strzał życia. Po zmianie stron była z kolei sinusoida. Raz to my przeważaliśmy, innym razem grę prowadziła Korona. Gospodarze przejęli inicjatywę po objęciu prowadzenia, a my w końcówce znów wywalczyliśmy przewagę. Wyrównaliśmy, chcieliśmy szukać trzeciego gola, ale możemy być też zadowoleni z jednego punktu.
Ryszard Tarasiewicz, trener Korony Kielce: - Trzeba było w końcu przerwać tę spiralę porażek. Szanujemy ten punkt. Oglądaliśmy spotkanie w bardzo gorących warunkach i był to dynamiczny mecz. Było też dużo strzałów i interwencji bramkarzy. Jestem zadowolony z postawy zespołu. Nie jest łatwo zaczynać u siebie po dwóch porażkach. Najlepsze ekipy zaczynają ostrożnie i rozkręcają się, ich forma zwyżkuję. Czuję, że tak będzie z nami. Już przed sezonem mówiłem, że marsz w górę w naszym przypadku powinien zacząć się od 3. kolejki. Tego będę się trzymał.
�r�d�o: pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|