Z nieobliczaną Bytovią
Jutro świnoujścianie wystąpią na wyjeździe, choć nie będzie to jedno z tych spotkań rozegranych na drugim końcu Polski. Ich rywalem będzie beniaminek rozgrywek. Bytowianie jak przystało na nowicjusza mają problem z ustabilizowaniem formy. Dobre mecze przeplatają słabszymi i obecnie znajdują się tuż nad strefą spadkową.
Butovia pod względem strzelonych bramek (22 gole) znajduje się w pierwszoligowej czołówce. Równie dobrze co ofensywa nie radzi sobie defensywa klubu z Bytowa. 24 bramki stracone to jeden z najgorszych wyników w lidze. Wydaje się, że ten element powinien lepiej funkcjonować. W końcu trenerem klubu jest Paweł Janas, było obrońca reprezentacji Polski czy Legii Warszawa. Wykonawcy też nie należą do nowicjuszy, Marcin Kikut 175 razy wystąpił w Ekstraklasie, z kolei Krzysztof Bąk 9 razy mniej.
Wracając do ofensywy klubu z Bytowa, należy zatrzymać się przy Januszu Surdykowskim. 28-letni napastnik ma na swoim koncie najwięcej minut w pierwszej lidze z całej drużyny (1280 minut), a także jest jej najlepszym strzelcem (9 goli w lidze, 1 gol w PP). Tak jak już napisaliśmy, Bytovia nie potrafi ustabilizować swojej formy. Bytowianie potrafili rozbić Sandecję Nowy Sącz 6:1, ale sami zebrali lanie od GKS-u Katowice i Chrobrego Głogów po 4:1 u siebie. Wyspiarze lepiej radzą sobie u siebie, bo na wyjazdach najczęściej dzielą się punktami. Jedyny komplet punktów wywalczyli w Grudziądzu, gdzie pokonali Olimpię 2:0. Miało te jednak miejsce dość dawno, bo 16 sierpnia i wypadałoby zmienić ten stan rzeczy. We Flocie zabraknie jutro Marka Opałacza, który będzie pauzował za żółte kartki.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|