Przykra strata
Ze sporym niedosytem na wyspę Uznam wrócą Wyspiarze. Do 93. minuty meczu prowadzili w Bytowie, ale kompletu punktów nie wywalczyli. Bytowianie ambitną postawą w pełni zasłużenie zdołali wyszarpać punkt w samej końcówce meczu. Gdyby w drugiej części mieli lepiej nastawione celowniki, Flota nie wywalczyłaby w Bytowie nawet oczka.
Flota odważnie zaatakowała rywali, co przyniosło efekt w 13. minucie spotkania. Z rzutu wolnego piłkę w pole karne dośrodkował Rafał Grzelak, a tam do bramki głową skierował ją Sławomir Cienciała. Rafał Grzelak chciał także spróbować swoich sił bezpośrednim strzałem ze stałego fragmentu gry, jednak przeniósł piłkę wysoko nad bramką. Gospodarze zaczęli uzyskiwać optyczną przewagę, lecz to przyjezdni groźniej atakowali. W 31. minucie niezdecydowanie Chrisa Jastrzembskiego wykorzystał Daniel Brud. Po jego wrzutce fatalnie z powietrza przestrzelił Arkadiusz Reca. W 43. minucie indywidualną akcję przeprowadził Wojciech Wilczyński, który wpadł w pole karne i oddał celny strzał na bramkę. Po chwili gospodarze egzekwowali rzut rożny, a strzał Janusza Surdykowskiego wylądował w rękach Darko Brljaka.
Druga część meczu to wyraźna dominacja gospodarzy. Zza szesnastki swoich sił spróbował Robert Hirsz, jednak futbolówka nieznacznie minęła bramkę Floty. W 58. minucie także z dystansu postanowił przymierzyć Chris Jastrzembski. Silne uderzenie zmierzało pod poprzeczkę, ale kapitalnie ręką wybił je Darko Brljak. Napór gospodarzy rósł. Świetną szansę miał Janusz Surdykowski. Napastnik klubu z Bytowa nabiegał na bezpańską piłkę z zamiarem silnego strzału, a zakończyło się to tym, że nie trafił w futbolówkę. Całą sytuację śmiechem skwitowali fani gospodarzy. Wiele razy przed stratą gola swój zespół chronił Darko Brljak. W 79. minucie słoweński golkiper odbił strzał Łukasza Wróbla, który uciekł obrońcom i główkował z okolicy piątego metra. Darko Brljak mógł także narazić swój zespół na stratę gola. Po zagraniu z głębi pola niepotrzebnie opuścił bramkę, piłka przeleciała mu przez ręce, ale jego błąd naprawił Sebastian Zalepa, który wybił futbolówkę z linii bramkowej. Szczęście Floty trwało do 93. minuty. Po dośrodkowaniu Daniela Mąki z rzutu wolnego, głową do bramki Wyspiarzy trafił Michał Pietroń, który ustalił tym samym końcowy wynik.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|