Po punkcie w pierwszym starciu
Znów o niedosycie mogą mówić Wyspiarze. Tydzień temu stracili punkty w ostatniej minucie meczu, dziś choć przeważali także nie zdołali wygrać. Beniaminek od początku spotkania nastawił się na grę z kontrataku, a świnoujścianie musieli szukać swoich okazji w ataku pozycyjnym. Pogoń prowadziła do przerwy po golu ze stałego fragmentu gry. Po przerwie naciskali gospodarze, co wystarczyło do zapewnienia sobie remisu. W tym roku Wyspiarze rozegrają jeszcze dwa mecze z rundy wiosennej. Ze swoimi kibicami w 2014 roku pożegnają się za tydzień, pojedynkiem z Zagłębiem Lubin.
Nowi goście na wyspie Uznam, byli dość stremowani w pierwszych minutach gry. Bliski zdobycia bramki samobójczej był Daniel Dybiec, a po strzale Sebastiana Zalepy futbolówka minimalnie minęła bramkę Pogoni. Także seria rzutów rożny oraz uderzenie Dawida Korta nie przyniosły zmiany rezultatu. W 22. minucie goście egzekwowali kornera, po którym piłkę przed pole karne wybił Darko Brljak. Tam Jarosława Ratajczaka sfaulował Charles Nwaogu i Pogoń stanęła przed szansą na gola. Sam poszkodowany delikatne wysunął futbolówkę, a w okienku bramki Floty umieścił ją Adrian Dziubiński. Goście znów groźnie zaatakowali około 30. minuty meczu, jednak strzały Macieja Tataja i Aliu Djalo, minęły światło bramki. W 33. minucie efektowną półprzewrotką gola próbował zdobyć Michał Stasiak, jednak nie trafił do celu.
Pierwsza część zakończyła się niespodziewanym prowadzeniem Pogoni, a pierwszy kwadrans drugiej odsłony nie wskazywał, że wynik ulegnie zmianie. Nadzieję, na odwrócenie losów potyczki dał gospodarzom Charles Nwaogu. W 63. minucie po zagraniu z głębi pola piłkę Nigeryjczykowi na piąty metr dograł Paweł Lisowski, a ten bez kłopotów umieścił ją w bramce przyjezdnych. Podbudowani trafieniem Wyspiarze już pięć minut późnej mogli prowadzić. Na szczęście dla Pogoni tylko w poprzeczkę trafił Dawid Kort, a futbolówka odbiła się od linii bramkowej. Po chwili celnie główkował Sebastian Zalepa, jednak tym razem piłkę pewnie złapał Mateusz Tobjasz. Czujność golkipera Pogoni w 77. minucie sprawdził również Paweł Lisowski. Interweniował on znów bez zarzutów. Ostatnią godną odnotowania sytuację kibice na wyspie Uznam obejrzeli w 84. minucie. Precyzyjnie zza pola karnego przymierzył Daniel Brud, ale piłka wylądowała w koszyczku golkipera Pogoni. Historyczny mecz Floty Świnoujście z Pogonią Siedlce zakończył się remisem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|