Futbolowa Topliga czeka
Zawodnicy i kibice Husarii mogli już zapomnieć kiedy ich ulubiona drużyna po raz ostatni zeszła z boiska pokonana. Szczecinianie są niepokonani od siedemnastu meczów. Teraz jednak pora na jeden z najważniejszych testów. Stawką jest nie tylko awans do finału PLFA I, ale też promocja do najwyższej klasy rozgrywkowej - Topligi.
Los ponownie sparował na tym etapie sezonu Husarzy z Kraków Kings. W zeszłym roku wicelider Grupy Wschodniej PLFA I musiał uznać wyższość szczecinian przegrywając w sercu województwa zachodniopomorskiego 14:44. W tamtym półfinale losy meczu były praktycznie przesądzone już po pierwszej połowie, którą Husaria wygrała 28:0. Teraz szczecinianie zmierzą się z Kraków Kings w niedzielę, 27 lipca o 13:00 na boisku przy Witkiewicza.
W tym sezonie Husarze odprawili z kwitkiem swoich wszystkich rywali grupowych. Co ciekawe, najwięcej problemów szczecinianom sprawiła drużyna Bielawa Owls. Zespół ten przegrał wszystkie osiem meczów i spadł do PLFA II, ale w kwietniowym starciu z Husarią był bliski sprawienia sensacji. Wraz z upływem sezonowych tygodni szczecinianie nabierali wiatru w żagle. Kolejne wygrane były coraz bardziej okazałe. Na właściwe tory weszła ofensywa aktualnych mistrzów PLFA I. Dość powiedzieć, że w ostatnich czterech spotkaniach rundy zasadniczej Husaria zdobywała ponad 56 punktów na mecz.
Krakowianie czują respekt przed przeciwnikami, ale ich się nie boją. - Bardzo intensywnie przygotowujemy się do półfinału. Staramy się wyeliminować błędy, które zdarzyły nam się w meczu z Lowlanders. Jesteśmy dobrej myśli i bardzo bojowym nastroju. Kluczem do zwycięstwa będzie unikanie błędów i niegubienie piłki. Mamy kilka kontuzji, ale nie powinny one mieć wpływu na naszą postawę - komentuje Tadeusz Janczykowski, wiceprezes Kraków Kings. Dobrej myśli są także liderzy - Mam nadzieję, że wynik półfinału będzie taki sam jak w zeszłym roku. Wtedy też mierzyliśmy się z Kings i wygraliśmy 44:14. Przygotowujemy się poważnie do starcia z krakowianami. Zdajemy sobie sprawę jaką ten mecz ma stawkę. Myślę, że jesteśmy w tym roku na wyższym poziomie niż w poprzednim. Wzrost formy prezentowaliśmy szczególnie w drugiej części tegorocznych rozgrywek - mówi Olaf Werner, trener Husarii Szczecin. W szeregach drużyny z Zachodniopomorskiego zabraknie kontuzjowanego liniowego Piotra Roszaka i zdyskwalifikowanego w poprzednim spotkaniu Mateusza Dubickiego. Na obiekcie mieszczącym się przy ulicy Witkiewicza 72 warto pojawić się już w południe. Wtedy rozpocznie się przedmeczowy piknik, w ramach którego przewidziane są liczne atrakcje nie tylko dla najmłodszych.
�r�d�o: plfa.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|