Michniewicz: Nasza sytuacja jest... i dobra, i zła
Czesław Michniewicz, Pogoń: Bardzo cieszę się z dzisiejszej wygranej. Cracovia u siebie punktuje i każdej drużynie gra się na jej terenie bardzo trudno. W tym spotkaniu nie stworzyliśmy wielu sytuacji. Byliśmy bardzo skoncentrowani w defensywie, ale nie ustrzegliśmy się też błędów. Szczęście tym razem było jednak po naszej stronie. Cracovia grała więcej piłką, a my goniliśmy za nią przez całe spotkanie. W kluczowych momentach było jednak widać doświadczenie moich zawodników: Murawskiego, czy Frączczaka.
Bardzo dobrze zaprezentował się też Dominik Kun, który ostatnio nie grał za dużo, a miał siły na całe spotkanie i napędzał nasze akcje. Nasza sytuacja jest... i dobra, i zła. Dobra, bo liczymy się w grze o 'ósemce', zła, bo przed nami wciąż daleka droga. Zobaczymy, w jakich nastrojach będziemy za półtora tygodnia po 'finale' na Legii.
Robert Podoliński, Cracovia: 0:1 to dobry komentarz i podsumowanie. Jeśli miałbym mieć pretensje, to o krycie przy stałym fragmencie. Poza tym utrzymywaliśmy się przy piłce, graliśmy tak, jak założyliśmy, wymienialiśmy podania. Pogoń wywozi punkty z Krakowa po jednym celnym strzale, ale nie mówię, że to niesprawiedliwość. Piłka składa się właśnie z takich elementów. Przegrywamy i mamy swój dramat.
�r�d�o: pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|