Wygrana na koniec
Piłkarze Chemika Police udanie zakończyli rundę jesienną III ligi, pokonując na własnym podwórku beniaminka KS Chwaszczyno 2:0(0:0).
Bramki dla zespołu z Polic zdobyli Paweł Krawiec oraz Szymon Kapelusz. Wygrana naszego mogła być bardziej okazalsza. Niestety albo szwankowała skuteczność naszych zawodników lub kapitalnymi interwencjami popisywał się bramkarz Chwaszczyna Witkowski.
Od początku dzisiejszego meczu zawodnicy Chemika ruszyli do zdecydowanych ataków. Pierwszą sytuację stworzyli sobie po zaledwie 4 minutach gry. Po szybkiej kontrze naszego zespołu przed szansą na zdobycie bramki stanął Krawiec. Jednak strzał z około 18 metra był zbyt lekki by zaskoczyć golkipera gości. 240 sekund później powinno być 1:0. Kombinacyjne rozegranie Krawca z Klimczakiem, na bramkę powinien zamienić kapitan żółtozielonych Hajdukiewicz. Niestety strzał Hajduka minął prawy słupek bramki Chwaszczyna. Goście poważnie zagrozili bramce Otockiego w 13 minucie spotkania. Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do ustawionego na 16 metrze Łukasza Beyl a ten bez zastanowienia huknął. Piłka na nasze szczęście przeleciała obok bramki. Chwilę później kolejną okazje mieli goście. Tym razem groźnie z rzutu wolnego uderzał Marcin Dempc. Strzał zawodnika KS-u z najwyższym trudem obronił Otocki. Akcje z 10 i 16 minuty były jedynymi, w których goście z Chwaszczyna poważnie zagrozili bramce Chemika. Kolejną dobrą szansę nasi zawodnicy mieli w 18 minucie. Szymon Kapelusz zakręcił w polu karnym obrońcami KS-u pięknie wyłożył piłkę do Hajdukiewicza. Hajduk mając przed sobą tylko Witkowskiego uderzył bardzo niecelnie. Na następną bramkową okazje kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Siedleckiej musieli czekać aż do 40 minuty spotkania. Wtedy to po szybkiej kontrze doskonałej okazji nie wykorzystał Sowała.
Drugie 45 minut to już kompletna dominacja gospodarzy nad przyjezdnymi. Goście praktycznie nie schodzili z swojej połowy i poważnie nie zagrozili bramce Chemika. Nasz zespół już w 49 minucie mógł wyjść na prowadzenie. Po krosowym podaniu Sowały do Krawca, ten ostatni nie wykorzystał okazji sam na sam z bramkarzem gości. Dokładnie 5 minut później w analogicznej akcji przed szansą na bramkę stanął Łukasz Cyruk. Jednak i tym razem piłka minimalnie minęła słupek bramki Chwaszczyna. Wreszcie w 63 minucie spotkania prawą stroną przedarł się Paweł Cierech ograł Zbrzyznego i dograł w pole karne a tam niepilnowany Paweł Krawiec umieścił piłkę w siatce nad rozpaczliwie interweniującym Witkowskim. W 82 minucie powinno być 2:0 dla Chemików. Dobrym odbiorem popisał się wprowadzony po przerwie Głowacki. Szybko podał do Cyruka, ten popędził na bramkę Witkowskiego dograł w pole karne do wychodzącego na czystą pozycje Głowackiego. Niestety strzał Głowy oraz dobitkę Kapelusza z najwyższym trudem obronił Witkowski. Jednak 3 minuty później było już 2:0 dla podopiecznych Andrzeja Tychowksiego. Strzelcem bramki był Szymon Kapelusz, który wykorzystał kapitalne prostopadłe podanie Adriana Chodorowskiego i strzałem po ziemi umieścił piłkę w siatce gości. Policzanie zdobyli jeszcze jednego gola. Jednak sędzia główny sobotnich zawodów Jacek Leske nie uznał bramki strzelonej przez Pawła Krawca. Policzanie mimo początkowego falstartu kończą rundę jesienną na dobrym 9 miejscu z dorobkiem 22 punktów na swoim koncie. Dzięki temu pierwszy raz od paru sezonów nie przezimują przerwy w rozgrywkach w niższych rejonach tabeli. Chemik:Otocki- Maśniak(57'Głowacki), Domin, Bidny(83' Odlanicki-Poczobut), Klimczak, Cierech(64'Chodorowski), Andrzejewski, Sowała, Hajdukiewicz(46'Cyruk), Krawiec, Kapelusz KS Chwaszczyno: Witkowski - Laskowski, Kuss, Zbrzyzny, Nałęcz, Dampc, Radoń(66'Mitura), Beyl, Czerwionka,D. Giziński(66' Ł.Dempc), P. Giziński Bramki: 1:0 - 63 min Paweł Krawiec 2:0 - 85 min Szymon Kapelusz Kartki: Klimczak, Odlanicki-Poczobut - Chemik, Kuss, Laskowski, Beyl - KS Chwaszczyno Pogoda: Zachmurzenie, 5 St.C Widzów: około 250 Sędziowie: Jacek Leske, Sebastian Basiejko, Wojciech Leske (Koszaliński OZPN)
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: ArieL |
|