Drabik: Hala w Szczecinie jedną z lepszych w Polsce
Joanna Drabik to 21-letnia obrotowa. Przez dwa lata występowała w KSS Kielce. W sezonie 2013/2014 przeniosła się do Mistrza Polski, MKS Selgros Lublin. We wczorajszym meczu ze szczecińską Pogonią trafiła aż sześć bramek.
Mecz był bardzo emocjonujący, bramka za bramką. Urodzinowy prezent jednak nie był dość solidny. - Nie brałabym tego w kwestii urodzin. W ogóle zapomniałam o tej uroczystości, a przecież każda z nas obchodzi urodziny. Nie ma się z czego cieszyć, bo to kolejny rok bagażu moich doświadczeń, aczkolwiek od początku mecz był wyrównany. Tak naprawdę grałyśmy falami. Początkowo Szczecin, potem my i w zasadzie cały przebieg meczu taki był.
W drugiej połowie przegrywałyście kilkoma bramkami, ale doprowadziłyście do remisu. Czy ten mecz mógłby potoczyć się inaczej?
- Tak. Na pewno nasze błędy sprawiły, że spotkanie odwróciło się przeciwko nam i wynik był dla nas niekorzystny. Tak jak już powiedziałam kilka razy piłka ręczna lubi robić niespodzianki i faktycznie je robi. W każdym meczu w naszej polskiej lidze nie można się poddawać i do ostatniej minuty kiedy piłka jest w grze można wygrać. Jak się gra na nowej hali i czy są jakieś minusy? - Bardzo fajny obiekt. Pierwszy raz grając muszę przyznać, że jeden z lepszych w Polsce. Grało się bardzo fajnie, a hala była w miarę wypełniona. Fajnie, że takie obiekty są robione. Powróćmy do Ligi Mistrzyń. W piątek grałyście z Larvikiem i mecz także emocjonujący. Czy ten mecz można było wygrać? - Jak najbardziej. Larvik również nam uciekł tak jak Baia Mare w ostatnich pięciu minutach. Możemy szukać naszych wad, aczkolwiek uważam, że głównym powodem naszych porażek jest brak doświadczenia. Gramy tam drugi sezon i to może czasami ważyć na wyniku spotkania. Myślę, że tym razem zespół doświadczony wygrał. Alina Wojtas zagrała przeciwko swoim koleżankom i trafiła sześć bramek. Czy to ma jakieś znaczenie? - Ala ukarała nas w końcówce meczu trafiając nam dwie bramki, robiła przechwyty i to było głównym powodem w którym przegrałyśmy. Z jednej strony to nas martwi, że puściłyśmy ją, aczkolwiek życzę Ali dobrze. Kolejny mecz w Lidze Mistrzyń gracie z Metz Handball. Czy ten mecz można wygrać? - Tak. Podchodzimy od zera. Wszyscy, którzy oglądają nasze mecze w LM i naszą grupę uważają że każdy zespół może wygrać z każdym. Metz pokonał Baia Mare. Myślę, że my też możemy wygrać. Twoim zdaniem to jest grupa śmierci? - Nie. Nie uważam tak. Fajnie że każdy zespół może z każdym wygrać, bo możemy zrobić niespodziankę i faktycznie złapać trochę doświadczenia bo gramy z najlepszymi zespołami w Europie. Za Wami nie przyjechali kibice. Czy gdyby byli to ten mecz mogłybyście wygrać? - To nie miało aż tak wielkiego znaczenia grając na boisku, a to co się dzieje poza nim to tylko dodatek.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: adi1990 |
|