Wygrana z Clearexem
Pogoń '04 Szczecin pokonała Clearex Chorzów 3:1. Gra Portowców wyglądała obiecująco. Ten mecz może sprawić, że szczecinianie złapią wiatr w żagle.
Zanim rozpoczęły się zmagania sportowe, swój występ zaprezentowała żeńska orkiestra dęta 'Olimpia', działające na co dzień przy Zespole Szkół nr 8 w Szczecinie. Od środka rozpoczęli goście i już w pierwszej akcji oddali celny strzał na bramkę Łukasza Koszmidera. Po chwili tym samym odpowiedział Mateusz Gepert, ale trafił w Damiana Purolczaka. Pierwsze dwie akcje meczu zapowiadały emocjonujące spotkanie. Gra była szybka, a strzały na bramkę naprzemiennie oddawały oba zespoły.
Po stronie gospodarzy regularnie robił to Oleksandr Shamotii, podczas gdy w zespole gości - Daniel Wojtyna. Jednak blisko zapewnienia Portowcom prowadzenia był duet Michał Kubik - Daniel Maćkiewicz. Pierwszy oddał strzał, który obronił bramkarz przeciwników, a drugi dobijał, ale piłka trafiła w spojenie.
Wydawało się, że po kilku minutach spotkania szczecinianie złapali swój rytm. Ich gra w ataku była mniej chaotyczna, zawodnicy starali się napierać w polu karnym Cleareksu. Defensywa Portowców również wyglądała dobrze. Kolejną sytuację, która mogła dać bramkę Pogoni miał Artur Jurczak. Po raz kolejny jednak spisał się Purolczak. Swojej szansy po chwili po raz kolejny nie wykorzystał Gepert. Mimo to nadal w ataku pozostawali gospodarze, ale brakowało im przysłowiowej kropki nad i. Optyczną przewagę utrzymywali szczecinianie, a nadzieję na bramkę swoim strzałem z woleja przywrócił Mateusz Krzymiński. Niestety, w tej sytuacji górą był bramkarz Cleareksu. W ostatnich minutach goście próbowali stwarzać zagrożenie pod naszą bramką, jednak wynik do przerwy się nie zmienił i pozostał bezbramkowy remis 0:0. Po zmianie stron Pogoń szukała rozwiązań, by poprawić swoją skuteczność. Szczecinianie próbowali indywidualnych przedarć przez pole karne, zagrań do skrzydeł czy strzałów z dystansu. W 22. minucie gości przed utratą bramki uratował słupek. Łukasz Koszmider nie miał za wiele pracy, za to - gdy już interweniował - robił to skutecznie. Tak też było przy strzale Konrada Podobińskiego. Artur Jurczak, Mateusz Gepert, Michał Kubik - ci zawodnicy regularnie uderzali na bramkę chorzowian. W końcu w 29. minucie do siatki trafił Kubik i Pogoń mogła cieszyć się z jednobramkowego prowadzenia. Zdobycie gola nie sprawiło, że Portowcy zwolnili tempo. Wręcz przeciwnie, bo drugą bramkę dla gospodarzy strzelił Mateusz Gepert. W ślady kolegów poszedł Artur Jurczak, który ustalił wynik na 3:0. Na cztery minuty przed końcem goście zdecydowali się wycofać bramkarza i grać w przewadze. Choć oddawali strzały na bramkę, to między naszymi słupkami skutecznie bronił 'Kusza'. Nasz bramkarz skapitulował w ostatnich sekundach spotkania, kiedy pokonał go Tomasz Rabczak. Pogoń '04 Szczecin - Clearex Chorzów 3:1 (0:0) Bramki: Kubik (29), Gepert (32), Jurczak (34) - Rabczak (40) Pogoń '04 Szczecin: Koszmider, Kubrak - Bugański, Tubacki, Jakubiak, Krzymiński, Gepert, Sharovara, Jurczak, Kubik, Hajdukiewicz, Maćkiewicz, Krzyżanowicz, Shamotii.
�r�d�o: pogon04.szczecin.pl/A. Pasztor
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|