Mecze na styku dodają pewności drużynie
![]() - Wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo trudny mecz. Z dwóch powodów. Przede wszystkim na wyjeździe nie było łatwo. Doszedł też bardzo dobrze dysponowany Marcin Wróbel. Druga połowa była bardzo nerwowa, gdyż powrót Jurka jeszcze nie był stuprocentowy. Mieliśmy także sporo przewinień. Praktycznie po dwóch minutach oni mogli zdobywać punkty z rzutów osobistych. Cieszę się, że to wygraliśmy, bo takie mecze na styku dodają pewności drużynie - mówił szkoleniowiec gospodarzy Aleksander Krutikow
- Zwycięstwo jest najważniejsze, aczkolwiek musimy unikać takiego rozluźnienia. Mieliśmy przewagę kilkunastu punktów i już za bardzo uwierzyliśmy w wygraną. Przeciwnicy nas doszli, rzucali skutecznie z dystansu. Trener powiedział nam parę mocnych słów w szatni i w czasie meczu. Musimy takich rzeczy unikać. Goście zaczęli trafiać za trzy punkty. Nie spodziewaliśmy się, że aż tak będą trafiać. Szczególnie, że rzucali wysocy gracze. Mieliśmy plan przed meczem, który powinniśmy wykonać, a rozluźnienie, które wkradło się w nasze szeregi spowodowało nerwową końcówkę - tak podsumował w wywiadzie z Patrykiem Neumannem bohater sobotniego starcia Piotr Pluta
![]() - [i]Przewaga była dość duża a w pewnym momencie pomyśleliśmy, że wszystko idzie łatwo i ten mecz wygramy spokojnie, bez jakiegoś dużego wkładu sił. Drużyna z Tych była dobrze dysponowana tego dnia w rzutach z dystansu i dzięki temu dogoniła nas i wyszła na prowadzenie. Jednak dzięki dobrej obronie doszliśmy ich, wyszliśmy na prowadzenie i utrzymaliśmy to do końca. - mówił na radiowej antenie Jerzy Koszuta
�r�d�o: Sportowe Fakty / Radio Stargard
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|