Nic nie usprawiedliwia przegranej
Tak przynajmniej sądzi kapitan Chemika - Anna Werblińska. Przyjmująca krytycznie oceniła postawę swojego zespołu we wczorajszym meczu w Dąbrowie Górniczej. Znów nieco bardziej łagodny w ocenie był włoski szkoleniowiec policzanek.
Przy okazji, trener Giuseppe Cuccarini pogratulował dobrego występu Dominice Sobolskiej, która jeszcze w ubiegłym sezonie była w kadrze jego drużyny: Zagrała bardzo dobrze i jestem z tego powodu usatysfakcjonowany, ponieważ ona ma bardzo wysoką jakość i może niesamowicie rozwinąć się w najbliższym czasie. A jak podsumował spotkanie w wykonaniu Chemika?
O nas mogę powiedzieć, że nasza gra była bardzo falująca - podczas gry, podczas setów i to jest trudne, by wtedy wygrywać. Musimy także pomyśleć o pierwszym secie, w którym byliśmy wyraźnie za przeciwnikiem. Ale to jest tylko jeden mecz, zdobyliśmy jeden punkt i nadal jesteśmy na czele tabeli. Możemy powiedzieć, że jutro nadejdzie kolejny dzień i będziemy mieli tylko kilka dni do meczu z Dynamo Kazań i na tym musimy się skoncentrować - mówił trener na pomeczowej konferencji prasowej.
Anna Werblińska podsumowała natomiast tak: Przegrałyśmy po naszej fatalnej grze, nic nas nie usprawiedliwia, nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie. Ogólnie weszłyśmy bardzo źle w to spotkanie, nic nam tak naprawdę nie wychodziło. Miałyśmy problemy z wygrywaniem sytuacyjnej piłki, czy piłki darmowej. Także, na pewno wyciągniemy wnioski. Chyba każdy czekał na nasze potknięcie, także jest, proszę bardzo. Mam nadzieję, że to pierwsze i ostatnie potknięcie w tym sezonie. Wyciągniemy wnioski i musimy się wziąć po prostu do roboty. W zespole miejscowych z kolei panowała nieskrywana satysfakcja i zadowolenie z zaprezentowanej formy. W końcu też udało się dopaść niezwyciężonego od ponad roku przeciwnika. To wielka sprawa dla zespołu, który miał w tym sezonie swoje problemy, a wciąż aspiruje do czołówki ligi. Eleonora Dziękiewicz (kapitan Tauronu): Ja jestem bardzo szczęśliwa, bo naprawdę zagrałyśmy dobry mecz. Myślę, że większość tych błędów, które robiły Police wynikały z naszej dobrej gry, z naszej dobrej zagrywki, dobrej gry blok-obrona. Właściwie to tyle. Juan Manuel Serramalera (trener Tauronu): Dziękuję bardzo za gratulacje. Oczywiście jesteśmy bardzo szczęśliwy. Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Przed spotkaniem chcieliśmy być gotowi na wszystko i wykorzystać każdą nadarzającą się okazję. Zagraliśmy najlepiej jak potrafiliśmy, pokonaliśmy najlepszą polską drużynę. Jestem dzięki temu bardzo szczęśliwy. Byłbym nie fair, gdybym wyróżnił w tym miejscu tylko jedną z zawodniczek. One wszystkie naprawdę zrobiły dzisiaj świetną robotę. Także, komplementy dla mojej drużyny. Dziewczyny trzymały się mocno, walczyły z całych sił o każdą piłkę, tak jak prosiliśmy.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/mks.dabrowa.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|