Wilki kontra Pantery, czyli konfrontacja drapieżników
Minimum 2500 widzów obejrzy z wysokości trybun Szczecin Areny pojedynek Tauron Basket Ligi pomiędzy King Wilkami Morskimi a Czarnymi Słupsk. Zainteresowanie niedzielnym starciem jest na tyle spore, że kasy biletowe w nowo wybudowanej hali widowiskowo-sportowej przy Szafera będą otwarte już od 13.
Rywalizacji z Czarnymi nie mogą się doczekać sami koszykarze Wilków Morskich. - Jesteśmy podrażnieni po porażce w Zielonej Górze - mówi Hubert Mazur, przypominając o minimalnej przegranej w poprzedniej kolejce ze Stelmetem. Wówczas to zawodnicy Krzysztofa Koziorowicza byli wręcz na siebie wściekli, że nie wykorzystali szansy na wygranie z wicemistrzem Polski. Tym samym na spotkanie ze słupczanami szczecinianie wyjdą podwójnie zmotywowani, chcąc odnieść drugie zwycięstwo w tym sezonie przed własną publicznością.
Co będzie receptą na pokonanie Czarnych? - Musimy być cierpliwi i grać zespołowo w ataku - twierdzi Darell Harris, który mierzył się przeciwko słupszczanom w barwach AZS-u Koszalin i Kotwicy Kołobrzeg.
W samych zaś Czarnych grali będący ostatnio w bardzo dobrej formie Paweł Kikowski i Marcin Flieger. I to oni, razem z Harrisem, Trevorem Relefordem oraz debiutującym Mike`m Rosario, mają stanowić o sile Wilków. Początek meczu o 19.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Wilki TV
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |
|