Porażką 1:2 zakończył się pojedynek Gwardii z GKS-em Przodkowo w Koszalinie.

Pierwsze minuty nie wskazywały, że podopieczni Leszka Drożdżala będą musieli uznać wyższość zespołu z powiatu kartuskiego. Gwardziści przeważali i dłużej utrzymywali się przy futbolówce. W 6. minucie na bramkę przyjezdnych strzelał Norberta Neumann, ale niecelnie, po chwili przodkowian uratował słupek po uderzeniu Szymańskiego. Następnie do głosu zaczęli dochodzić goście. Na szczęście w bramce gospodarze mieli Sebastiana Fabiańskiego. W 25 minucie obronił on strzał z bliskiej odległości Franciszka Barzowskiego, a po chwili Jakuba Gronowskiego. Do przerwy nie padła żadna bramka.

Bramka dla gości padła w 52 minucie, rzut wolny wykonał Wojciech Pięta i futbolówka znalazła się w siatce. Gwardziści doprowadzili do remisu 10 minut później, golkipera z Przodkowa pokonał Przemysław Brzeziański. Koszalinianie starali się wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie. Swoje sytuacje na kolejne trafienia miał strzelec gola dla miejscowych. W 70 minucie GKS objął prowadzenie, a Fabiańskiego pokonał Jakub Gronowski . Wynik do końca sobotniej potyczki nie uległ zmianie. Zespół prowadzony przez trenera Drożdżala w następnej kolejce zmierzy się z KS Chwaszczyno na wyjeździe.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/gwardia.koszalin.pl