Kilka pieczeni na jednym ruszcie
Siatkarki Chemika udowodniły, że pewna wygrana w drugim meczu rywalizacji z Impelem Wrocław na własnym parkiecie nie była dziełem przypadku. Policzanki ograły przeciwniczki również w ich hali.
Co ważniejsze, zrobiły to dwukrotnie, a dzięki temu awansowały do finału tegorocznych play-off o mistrzostwo Orlen Ligi. To dla zespołu Giuseppe Cuccariniego, Anny Werblińskiej i spółki bardzo ważne, bo nie chodzi tylko o obronę korony, ale również prawo gry w Lidze Mistrzyń. To zawodniczki Chemika już sobie zapewniły. Teraz pozostaje więc szykować się do ostatnich taktów sezonu, czyli decydujących starć o mistrzostwo. Warte podkreślenia jest jednak coś jeszcze... Znów mocny środek! We Wrocławiu Chemik pokazał się z dawno nie widzianej strony. W końcu powrócił do bardzo dobrej, a co za tym idzie skutecznej, gry środkiem. Pamiętamy przecież, że ten element w ubiegłym sezonie i w pierwszej części obecnego był kluczem do wielu zwycięstw. Wystarczy wspomnieć, że tylko w tych dwóch ostatnich meczach we Wrocławiu, środkowe z Polic zdobyły aż 52 punkty, a w piątkowym spotkaniu MVP okrzyknięto Agnieszkę Bednarek-Kaszę, zdobywczyni 14 oczek. Cieszy też powrót do dobrej dyspozycji Anny Werblińskiej. Kapitan Chemika, jak zwykle woli walki nie brakowało, ale tym razem była znacznie bardziej widoczna i skuteczna, jak w ostatnich tygodniach. Wszystko to dobrze wróży przed potyczkami o obronę tytułu. A na te jeszcze chwilę poczekamy. Pierwsze starcia odbędą się na początku maja. Znów gospodarzem tych spotkań (z racji wyższej pozycji w ligowej tabeli po sezonie zasadniczym) będzie najpierw Chemik. A kogo zobaczymy po drugiej stronie siatki? Przed rywalizacją Atomu Trefla Sopot z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyną faworytem wydawała się ta pierwsza ekipa. Sopocianki zaliczyły świetną końcówkę sezonu w tym roku, zdobyły też Puchar Polski, a na parkiecie jakby się rozkręcały. W starciu z Muszynianką tak dobrze już nie było. Pierwsze spotkanie sopocianki przegrały i to we własnej hali (0:3!). W drugim pozbierały się i wygrały w trzech setach. Rewanże zapowiadają się więc niezwykle interesująco. Mecze numer 3 i 4 odbędą się w najbliższą środę i czwartek.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|