Koniec sezonu dla AZS? Na pewno dla Vrbanca
Jutro (06.05) AZS Koszalin czeka w Radomiu mecz o być albo nie być w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki. Akademicy po dwóch porażkach stoją jedną nogą nad przepaścią i są bardzo bliscy odpadnięcia. Jeśli nie wygrają trzech kolejnych spotkań z Rosą, w tym dwóch na wyjeździe to bardzo szybko zakończą sezon, w którym ... mięli rywalizować o medale.
Jedno jest pewne to koniec rywalizacji dla Gorana Vrbanca. Decyzją sztabu szkoleniowego Chorwat pozostał w Koszalinie, jest to wynik jego fatalnej postawy w ostatnich starciach, w którym był tylko tłem zawodnika z początku sezonu. Po drugim spotkaniu sporo można zarzucić innym graczom, ale oprócz Vrbanca najwięcej krytyki zebrał Ivan Radenović. Serb jednak prawdopodobnie przez, żeby nie ograniczać rotacji nie został ukarany.
Gospodarze, których samych zaskoczyło to, że udało im się odnieść dwie wygrane w pierwszych meczach, przed rewanżem są nastawieni bardzo bojowo i liczą, że z pomocą własnej publiczności zameldują się w półfinale. Łukasz Majewski pisze nawet o radomskim piekle jakie spotka AZS.
Co słychać u gości? Trafnego porównania do samochodu z pustym bakiem użył Kostas Flevarakis. - Jeśli chcemy jeszcze coś osiągnąć, to musimy znaleźć magiczny sposób na zyskanie paliwa, które pomoże nam walczyć. Możemy je znaleźć w naszych umysłach, sercach, głowach. Każdy z nas musi odnaleźć sam to paliwo, aby grać w koszykówkę Czy biało-niebiescy je znajdą? O tym przekonamy się jutro wieczorem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / AZS Koszalin / SportoweFakty
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|