Lechia lepsza od Świtu w Skolwinie
W Święto Niepodległości do Skolwina zawitał zespół rezerw Lechii Gdańsk, z którym Świtowcy zmierzyli się w ramach 14. serii spotkań III Ligi Bałtyckiej.
Goście przyjechali do Skolwina wzmocnieni zawodnikami z kadry pierwszego zespołu, a wśród nich zobaczyliśmy m.in. Bąka, Valente, Rudinilsona, Macierzyńskiego czy Nazario. Spotkanie odważnie rozpoczęli miejscowi, którzy zepchnęli Lechię do defensywy, jednak nic z tej przewagi nie wynikało.
Po oswojeniu się z z boiskiem w północnej dzielnicy Szczecina goście przejęli inicjatywę, w ich szeregach wyróżniał się Bruno Nazario, który był wiodącą postacią zespołu biało-zielonych. Potwierdził to zresztą wykazując się dużym sprytem w 32 minucie, kiedy otworzył wynik rywalizacji. Kibice w Skolwinie nie zobaczyli już więcej goli przed przerwą, w czym duża zasługa świetnie spisującego się Marcina Kaczmarczyka, który kilkakrotnie ratował swój zespół z opresji.
Dwie minuty po wznowieniu gry Lechia prowadziła już 0:2, kiedy dekoncentracje w szeregach obronnych Świtu wykorzystał Juliusz Letnikowski, który w sytuacji sam na sam posłał piłkę nad interweniującym Kaczmarkiem. Nastoletni piłkarz Lechii był autorem również trzeciego gola dla gości 67 minucie spotkania. Świtowcy mimo utraty kolejnych bramek, wyglądali już nieco lepiej na tle dobrze dysponowanego rywala. W 70 minucie Rudnilson faulował w polu karnym Marcina Krystka, po czym sam poszkodowany zamienił karnego na swoją 8 bramkę w bieżących rozgrywkach. Świt postawił już wszystko na jedną kartę i postanowił mocniej zaatakować, lecz w kolejnych sytuacjach zabrakło już skuteczności, a goście po indywidualnej akcji Nazario, który wyłożył piłkę Letnikowskiemu podwyższyli na 1:4 ustalając wynik rywalizacji. Lechia zwyciężyła w Skolwinie w pełni zasłużenie, podopieczni Adama Fedoruka zaprezentowali się z bardzo dobrej strony grając momentami piłkę na bardzo wysokim poziomie. Natomiast w zespole Świtu należało by wyróżnić Kaczmarczyka, Kołodziejskiego i Ładziaka za grę ofensywną w pierwszej połowie.Jednak niestety zdecydowanie najsłabszymi postaciami tego spotkania była trójka arbitrów Nagadowski, Maśniak, Hurnowicz, którzy kompletnie nie panowali nad boiskowymi wydarzeniami i popełniali masę błędów dopuszczając do agresywnej gry i tłumacząc się w niezrozumiały sposób dla żadnej ze stron. Teraz nie pozostaje nic innego jak wyciągnąć wnioski z porażki i możliwie najlepiej przyszykować się do następnego meczu, który już w najbliższą sobotę o godzinie 11.00 na Twardowskiego z rezerwami Pogoni. Świt Skolwin - Lechia II Gdańsk 1:4(0:1) Bramki: Krystek 70' (Świt) oraz Nazario i Letnikowski 47', 67', 80' (Lechia)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|