Doliczone minuty zadecydowały
Bałtyk Koszalin przegrał na wyjeździe z Kaszubią Kościerzyna 0:2. Gospodarze obydwie połowy kończyli strzelonymi golami.
Pierwsza połowa była wyrównana. W końcówce piłkarze koszalińskiego Bałtyku wypracował sobie świetny kontraatakt. Niestety arbiter spotkania dopatrzył się spalonego Poedro Felipe, gdy ten znajdował się sytuacji sam na sam z bramkarzem. W ostatnich sekundach doliczonej trzeciej minuty uderzeniem z 22 metrów Adrian Wysiecki dał prowadzenie Kaszubi.
W drugiej połowie zawodnicy z Koszalin dążyli do odrabiania straty, ale trwająca od czterech meczów niemoc strzelecka dała o sobie znać również w Kościerzynie. W 51 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Krystian Krauze strzałem głową trafił w słupek a dobitka z 3 metrów Michała Czenko została zablokowana.
W sytuacji sam na sam znalazł się jeszcze Krystian Krauze, po świetnym podaniu Łukasza Szymańskiego,ale przegrał pojedynek z bramkarzem i obrońcą Kaszubi. Groźnie uderzał jeszcze Przemysław Saliwon, ale odbitą jeszcze od obrońcy piłkę, kapitalnie obronił golkiper gospodarzy. W doliczonym czasie gry, kiedy wszystkimi siłami staraliśmy się doprowadzić do remisu, gospodarze z kontry zdobyli drugiego gola, a jego autorem był Adrian Dałek. Kolejny spotkanie Bałtyk zagra w niedzielę 24 kwietnia o godzinie 12:00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: inf. własna
relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|