![]() O przedsezonowych oczekiwaniach trudno było mówić, a w związki z tym ciężko o jednoznaczną ocenę tego, co nasze reprezentantki pokazały w czasie minionych dwóch rund. Zadanie minimum jednak wykonały - utrzymały się w lidze, a jak pokazała boiskowa rzeczywistość nie było to ani tak proste ani tak oczywiste. Kibice Piasta i sympatycy siatkówki z pewnością liczyli na nieco lepszy poziom sportowy i być może wyższe miejsce w tabeli, najlepiej takie dające spokojne utrzymanie. Skończyło się na nerwowych barażach, ale dzięki temu emocji mieliśmy troszkę więcej a siatkarki przedłużony sezon, co nie jest bez znaczenia mając na względzie długą letnią przerwę w rozgrywkach halowych. Teraz najważniejsze pytania, które nurtują fanów SSPS-u to te o najbliższą przyszłość klubu. Na konkrety ze strony prezesów jeszcze zbyt wcześnie, ale na luźne dywagacje jak najbardziej nie.
Zapału wśród liderów szczecińskiego klubu nie brakuje, by powoli odbudowywać markę Piasta, ale do tego potrzebne są z pewnością większe środki finansowe, na które specjalnie nie można było liczyć w ubiegłym roku, gdy cała inicjatywa Marii Liktoras, Natalii Gierżot i Zbigniewa Popielskiego ruszała. W tym ma być lepiej, bo i większy zastrzyk pieniędzy zapewniony jest z puli promocyjnej miasta. To jednak nie wyczerpuje wszystkich potrzeb ambitnego klubu, dlatego zdecydowanie przydałby się jest sponsor główny, bo dotychczasowi to raczej sponsorzy techniczni i wspierający. Poza codzienną działalnością klubu, którą po premierowym sezonie można w budżecie z pewną rezerwą zaplanować wydatki z pewnością większe będą w sektorze wynagrodzeń dla zawodniczek, a te w minionym sezonie były dość symboliczne.
W tym momencie dochodzimy do głównej kwestii, a więc składu kadry. Znów zbyt wcześnie na dywagacje kto odejdzie a kto do Piasta przyjdzie, pewnym jest jednak, że jak zawsze na przełomie sezonów zmiany zajdą, tym bardziej, że jak twierdziła niedawno trener szczecińskiej ekipy - Danuta Ciesińska, kilka siatkarek nosi się z zamiarem odejścia. Jak duże będą to zmiany? Wygląda jednak na to, że huraganu raczej spodziewać się nie ma co, bo trzon drużyny powinien pozostać bez wielkich zmian. Na pewno dojdzie do kilku roszad w składzie młodych zawodniczek i zaplecza pierwszej drużyny, które ma się znacznie powiększyć. Już teraz Piast jest w posiadaniu kart tych, które wystąpiły w barwach szczecińskiego teamu w III lidze a na pewno do tego grona dołączą kolejne. Wiemy, że SSPS w zbliżającym się sezonie chce wystawić drużynę na trzecioligowym froncie oraz w amatorskich rozgrywkach SALPS. Priorytetem dla klubu powinno być jednak utrzymanie tych najlepszych, które mają walczyć o coś więcej jak ledwie utrzymanie na drugoligowym froncie, w tym Justyny Pawlak i nabycie może dwóch zawodniczek do wyjściowej szóstki. Już w przyszłym tygodniu zapadną pierwsze decyzje personalne. Dużą niewiadomą pozostaje obsada ławki trenerskiej, bo Danuta Ciesińska raczej nie poprowadzi zespołu w kolejnej edycji rozgrywek. Kto mógłby ją zastąpić? Ciężko stawiać na kogoś spoza naszego regionu...
źródło: własne
|
|