![]() Siatkówka dostała 100, a kolarstwo 30 tysięcy. Czy jesteśmy zadowoleni? Myślę, że raczej tak, szczególnie z punktu widzenia zeszłego roku, kiedy na starcie naszej działalności nie było nic. Oczywiście taka kwota nie pozwala na realizację wielu celów, ale trudno żebyśmy żądali więcej, kiedy np. Morze Szczecin z taką historią otrzymało tyle samo - mówi Zbigniew Popielski, prezes SSPS Piast Szczecin. W klubie działa również sekcja kolarstwa torowego, a nakłady na ten sport w ostatnich latach w mieście są wręcz minimalne. 30 tysięcy może chociaż pomóc w organizowaniu wyjazdów na ważne turnieje, na które nie zawsze starczało środków. Myślę, że włodarze miejscy docenili naszą pracę na rzecz szczecińskiego sportu, a jesteśmy dopiero na początku drogi. Dla nas równie istotne jest zdobywanie sponsorów, bo we współczesnym sporcie nie da się funkcjonować na dobrym poziomie bez tego i nam powoli się to udaje - twierdzi Popielski.
Siatkarki szczecińskiego klubu w ubiegłym roku broniły się przed spadkiem z II ligi. W przyszłym na być zgoła inaczej. Piast już poczynił pierwsze znaczące kroki w tym celu i zatrudnił obiecującego szkoleniowca młodego pokolenia Rafała Prusa. Chcemy osiągać wyższe pułapy, a na rynku szczecińskim wszyscy trenerzy są zajęci. Atutem nowego szkoleniowca jest też świeże spojrzenie i nie ukrywam, że na tym nam zależało - komentuje prezes Piasta. W związku z zatrudnieniem trenera spoza szczecińskiego środowiska siatkarskiego z pewnością może dojść do większych roszad w składzie zespołu, jak się tego spodziewaliśmy, ale włodarze klubu na razie nie zdradzają szczegółów w tej kwestii: Budowa zespołu trwa, a cele będziemy określać jak skompletujemy skład i podpiszemy kontrakty, czyli do połowy lipca. Najważniejsze jest to, że zespół w przyszłym sezonie ma się o nic nie martwić, tylko trenować i grać.
Czekamy więc na pierwsze decyzje Rafała Prusa i ruchy transferowe w klubie.
źródło: własne
|
|