![]() SMSki do spotkania przystąpiły mocno zdeterminowane. Już od samego początku chciały narzucić swoje tempo gry. Tak tez się stało. Zawodniczki trenera Jerzego Taczały z każdą kolejną akcją powiększały swoją przewagę bijąc rywala co najmniej o jedną klasę. Pierwszą partię wygrały wysoko - 25:11.
W drugiej, mimo początkowej wyrównanej gry, SMSki zaczęły odskakiwać rywalowi. Prezentowały lepszy poziom gry i lepsze umiejętności. Powiększały swoją przewagę punktową i ostatecznie wygrały 25:16.
W trzeciej partii rywal zdołał przebić się przez blok rywala, grał trudną do przyjęcia zagrywkę i prowadził już 15:9. SMSki także zaczęły popełniać błędy. Dwie przerwy wykorzystane przez trenera Jerzego Taczały przynosiły tylko chwilowy sukces. Gospodynie za każdym razem odrabiały dwa, trzy punkty - ale rywal tak łatwo się nie poddawał. Zbliżone rezultaty utrzymywały się do stanu 21:21. Wtedy, SMSki postawiły kropkę nad „i”. Wiedziały, że od wygrania tej partii dzieli już tak niewiele i zaprezentowały taki sam poziom gry jak w pierwszym secie. Wygrywając 25:22 zapewniły sobie czwarte zwycięstwo w sezonie.
źródło: smspolice.pl
|
|