Z Mariuszem Bujkiem, szkoleniowcem Polickiego Stowarzyszenia Piłki Siatkowej o dotychczasowych meczach na zapleczu Orlen Ligi, przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia oraz nowych zawodniczkach w zespole rozmawiał - Gracjan Broda z portalu dziennikpolicki.pl.
Czy jest trener zadowolony z tego co zaprezentowały Pana podopieczne w dotychczas rozegranych spotkaniach na zapleczu Orlen Ligi? - Nie! Niestety nie jestem zadowolony, ponieważ straciliśmy punkty tam gdzie ich stracić nie powinniśmy. A teraz z perspektywy czasu już wiemy jak byłyby przydatne. Biorąc jednak pod uwagę, że wiele moich zawodniczek dopiero co debiutuje w I lidze, to muszę przyznać, że osiągnęły całkiem dobry wynik.
Niestety nie miał Pan pełnego komfortu, ponieważ w trakcie trwającego sezonu wypadały ze składu kolejne kontuzjowane zawodniczki.
- Tak to prawda. Mało było takich spotkań, kiedy mogłem skorzystać z całego składu. Nie zaleczone kontuzje, urazy z poprzednich sezonów powodowały rotację w składzie, co nie sprzyjało zgraniu pierwszej szóstki. Oczywiście staramy się to jakoś korygować ale jak widać z różnym skutkiem! Jaki wpływ na grę zespołu będą miały pozyskane nie tak dawno Ewa Kwiatkowska i Marta Wellna? - To zawodniczki, które gwarantują poprawę skuteczności w ataku. Były nam bardzo potrzebne, ponieważ doświadczenie jakie posiadają pozwoli im pomóc innym dziewczynom podnieść swoje umiejętności. Bardzo na nie liczę i cieszę się, że udało nam się je pozyskać. Jak będą wyglądały najbliższe dni w wykonaniu Chemika Police? Dostaną zawodniczki wolne czy raczej muszą przygotować się na ciężki treningi? - Nie ma lekko. Muszą skoncentrować się na bardzo ciężkiej pracy. Do jutra trenować będą dwa razy dziennie. Potem odpoczynek w święta i 28 grudnia spotkamy się aby przeprowadzić analizę czy w Sylwestra dostaną wolne czy będziemy ostro trenować. A tak szczerze to w trakcie świąt Bożego Narodzenia Wasze myśli będą tylko i wyłącznie na spędzaniu czasu z najbliższymi czy jednak gdzieś tam pojawią się myśli związane z kolejnym rywalem? - Ja o siatkówce myślę nawet jak jestem na rybach. Moje zawodniczki z całą pewnością myślami będą przy przygotowaniach świątecznych i spędzaniu czasu wolnego z najbliższymi. Każda z nich pewnie ma jakieś obowiązki związane z przygotowaniami przedświątecznymi. Liczę, że to pozwoli im się zresetować. Czego zatem chciałby Pan życzyć swoim podopiecznym oraz kibicom? - Zarówno zawodniczkom jak i wszystkim naszym kibicom chciałbym życzyc wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia i szczęścia w Nowym Roku! Oby nie był gorszy od tego i abyśmy mogli wspólnie cieszyć się sukcesami PSPS Chemik Police.
źródło: dziennikpolicki.pl
|
|